Sylwia Bomba na przestrzeni ostatnich lat przeszła spektakularną metamofrozę. Celebrytka schudła aż 30 kilogramów i wydała nawet e-booka na ten temat.
Wielokrotnie zarzucano jej, że wielka przemiana nie jest jedynie efektem utraty nadwagi. Bomba odpierała te zarzuty, zapewniając, że nie robiła sobie żadnych operacji, a nowy wygląd zawdzięcza "dobremu konturowaniu twarzy". Przyznała się jedynie do ostrzykiwania ust kwasem hialuronowym.
Zobacz: Sylwia Bomba zarzeka się, że nie miała operacji plastycznych: "Po prostu dobre KONTUROWANIE TWARZY"
Sylwia nieustannie pracuje nad swoim wyglądem. W nowym roku postanowiła zadbać o formę i poinformowała na Instagramie, że przechodzi na restrykcyjną dietę. Opowiadała np., że na śniadanie je potrawy białkowe oraz pije zawiesinę o nazwie "bloker apetytu". Na szczęście w późniejszych relacjach dodała, że są to sposoby, które zadziałały akurat na nią i wspomniała o korzystaniu z wiedzy dietetyków i lekarzy.
Jakie warzywa jeść, a jakich nie jeść, moje drogie panie? Wszystkie skrobiowe, czyli nie jemy ziemniaków, fasoli, kukurydzy - poradziła.
Na słowa Sylwii zareagowała dietetyczka z Tik Toka, która jakiś czas temu krytykowała zwyczaje żywieniowe Blanki Lipińskiej.
Dietetyczka jest oburzona "poradami", jakie Bomba serwuje swoim fankom.
Ja chyba muszę założyć profil o nazwie "głupotki celebrytów". Słuchajcie, niedługo podobno ma wejść ustawa, która będzie karała osoby, które mówią rzeczy związane z medycyną, ze zdrowiem, które nie są poparte badaniami naukowymi.
Ja wiem, że ona później powiedziała, że ma insulinooporność, ale to wcale nie znaczy, że nie może jeść skrobiowych warzyw. Może - w połączeniu z nabiałem i z tłuszczami. Jak najbardziej może i jest to wręcz wskazane! Dlatego nie słuchajcie tego, co mówią wam celebryci w internecie, bo niestety nie zawsze mają rację - przestrzega tiktokerka.
W komentarzach internauci piszą, że ustawa zakazująca celebrytom udzielania porad okołomedycznych powinna wejść w życie.
Oby to weszło, nie mogę słuchać, jak osoby niezwiązane nijak z tematem zdrowia wypowiadają się na ten temat; Specjaliści od wszystkiego. Nic nie można jeść prócz: "To na mnie działa, patrzcie! Uwielbiam tę markę". Niech wchodzi ta ustawa i to jak najszybciej; Dokładnie, teraz nawet 15-latki mianują się dietetyczkami i ogłupiają ludzi - czytamy.
Też bylibyście za taką ustawą?