Anna Lewandowska od kilku lat usilnie walczy o miano najbardziej wysportowanej Polki. Żona "króla strzelców" skupia się nie tylko na morderczych treningach, ale i na zdrowym odżywianiu. 33-latka ma swój catering, a za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęca do zdrowego trybu życia.
Na instagramowym profilu Ann nie brakuje więc zarówno propozycji treningowych, jak i fit przepisów. Celebrytka stara się niekiedy urozmaicić publikowane treści merytorycznymi ciekawostkami dotyczącymi tematu dążenia do wymarzonej formy. Nie inaczej było w miniony poniedziałek, gdy gwiazda uraczyła prawie 4-milionową publiczność "storiskami" o somatotypach, czyli typach sylwetki. Pomysłowa Lewa pokusiła się nawet o zorganizowanie quizu, z którego obserwatorzy po odpowiedzeniu na kilka pytań, mogli dowiedzieć się, czy są ektomorfikami, mezomorfikami czy endomorfikami.
Nad ostatnimi publikacjami trenerki postanowił pochylić się działający w sieci dietetyk. Damian Parol, którego facebookowy profil śledzi ponad 65 tysięcy osób, zarzucił żonie Roberta promowanie pseudonaukowych koncepcji. Mężczyzna wyjaśnił, że teoria o somatotypach, o których rozpisała się Ania, została już jakiś czas temu przez specjalistów... obalona.
Anna Lewandowska podaje archaiczne informacje na temat somatotypów - typów budowy ciała. Typologia wg Sheldona to pseudonaukowa koncepcja z lat 40. ubiegłego wieku. Została wymyślona na potrzeby psychologii, obecnie jest zdyskredytowana, a Sheldonowi zarzuca się fałszowanie swoich badań. Nigdy nie udowodniono, by istniał związek między budową ciała a tendencją do tycia, optymalnym treningiem czy dietą - czytamy we wtorkowym poście eksperta.
Nie przeszkadza to Lewandowskiej pisać, że ektomorficy mają szybki metabolizm, natomiast endomorficy odwrotnie - kontynuuje Parol, dziwiąc się informacjom, które pojawiły na się na profilu znanej trenerki:
Co ciekawe, wg niej obydwa typy powinny spożywać dietę bogatą w białka i tłuszcze. Czyli zupełnie inne potrzeby, ale to samo zalecenie. Czego nie rozumiesz? W poście są też dość szczegółowe wytyczne dotyczące treningu - pisze prześmiewczo dietetyk, na zakończenie zwracając się bezpośrednio do Anny:
Wiem, że zdarzało się Pani wysyłać pisma do osób, które krytykują Pani działalność internetową, ale proszę pomyśleć, czy nie lepiej byłoby, zamiast prawnikom, zapłacić za porządną konsultację merytoryczną treści, które Pani publikuje? - kwituje pytaniem skierowanym do milionerki.
Myślicie, że Lewa odpowie? Kilka godzin temu co prawda zapobiegawczo napisała na Instastories, że "somatotypy to stara teoria", a plan żywieniowy i treningi powinny być dobierane indywidualnie, jednak nie zdążyła jeszcze odnieść się bezpośrednio do postu dietetyka.