Wielu przypuszczało, że taki finał jest jedynie kwestią czasu. Zachodnie portale potwierdziły w weekend, że Harry Styles i Olivia Wilde oficjalnie się rozstali. Para spotykała się przez dobre dwa lata i momentami mogło się nawet wydawać, że będzie z tego coś poważniejszego. Niestety praca nad wspólnym filmem, a potem kolejne problemy w trakcie jego promocji okazały się znakomitym podłożem pod miłosny karambol.
Magazyn People przekazał, że 28-latek i starsza od niego o 10 lat Olivia "robią sobie przerwę", gdyż zorientowali się, że kierują się w życiu "odmiennymi priorytetami". Brzmi to jak wyświechtana formułka podawana mediom z nadzieją, że sprawa prędko rozejdzie się po kościach. Tymczasem rozkład uczucia Stylesa i Wilde mogliśmy obserwować na niedawnych zdjęciach z Wenecji, podobne głodne kawałki raczej więc nie przejdą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaje się, że największą dramą, która ciągnęła się za zakochanymi już od jakiegoś czasu, były niewyjaśnione kwestie dotyczące filmu Nie martw się, kochanie, w którym piosenkarz grał jedną z głównych ról, a który to Wilde wyreżyserowała. Tabloidy aż huczały od tego, jak to jedna z największych gwiazd produkcji Florence Pugh potępiała romans Stylesa i Wilde, ponieważ miał on ponoć zacząć się, jeszcze zanim reżyserka podzieliła się ze światem informacją o rozstaniu z ojcem swych dzieci Jasonem Sudeikisem. Sprawa była na tyle poważna, że Pugh praktycznie nie uczestniczyła w kampanii promującej film. Koniec końców, mimo że na Festiwalu Filmowym w Wenecji Styles i Wilde wystąpili na czerwonym dywanie wraz z pozostałymi gwiazdami, to i tak trzymali się na dystans. Wyglądało to co najmniej niezręcznie.
Mało tego, film nie stał się ulubieńcem krytyków, tak jak początkowo przewidywano. Wręcz przeciwnie, wielu recenzentów obsmarowało warsztat aktorski (albo raczej jego brak) Stylesa. Warto tu zaznaczyć, że za prawidłowe poprowadzenie aktora odpowiedzialny jest reżyser - w tym wypadku Wilde, która ewidentnie nie wywiązała się należycie ze swojego zadania.
Przypomnijmy: Zdystansowani Olivia Wilde i Harry Styles wracają z kolacji ze znajomymi. Kłopoty w raju? (ZDJĘCIA)
Na dokładkę życia parze nie ułatwiał zdecydowanie Jason Sudeikis, który postanowił publicznie ośmieszyć Wilde, przekazując jej wezwanie do sądu w trakcie jej wystąpienia na filmowej konferencji. Tajemniczy pakunek zawierał żądanie, aby przed majestatem sądu ustalić zasady opieki nad ich wspólnymi dziećmi.
Myślicie, że Harry i Olivia dadzą sobie jeszcze kiedyś drugą szansę?