Na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Wenecji o Złotego Lwa walczyło 21 filmów z całego świata - w tym i jeden z Polski. Naszym reprezentantem był obraz Żeby nie było śladów w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Niestety w wyścigu po upragnioną statuetkę wyprzedziła go Audrey Diwan i jej Zdarzenie. Niemniej jednak polski kandydat doczekał się międzynarodowej premiery na renomowanym festiwalu i zebrał niemal wyłącznie pozytywne recenzje.
W ostatni czwartek Żeby nie było śladów doczekało się w końcu premiery na polskiej ziemi. Pod jednym dachem zebrały się wszystkie gwiazdy oraz najważniejsi twórcy filmu, w tym też Agnieszka Grochowska. Aktorka, która na weneckim festiwalu zaprezentowała się w delikatnej kremowej sukni obszywanej materiałem imitującym płatki bratków, tym razem postawiła na zgoła odmienną stylizację.
Grochowska wystąpiła na ściance polskiej premiery filmu w czarnej sukience mini z lejącego się materiału z głębokim dekoltem w serek obszytym koronką. Na ramiona zarzuciła szarą marynarką, natomiast na jej stopach wylądowały seksowne botki z czubem na wysokim obcasie.
Przypomnijmy: Agnieszka Grochowska miała groźny wypadek na planie zagranicznego serialu! "Samochód dachował"
Zobaczcie, jak Agnieszka Grochowska prezentowała się na premierze Żeby nie było śladów. Zjawiskowa?