Jednym z głośniejszych tematów ostatnich tygodni była afera wokół fundacji Filipa Chajzera. 24 maja portal Goniec.pl opublikował artykuł, w którym opisano nieprawidłowości, jakich miała dopuścić się spółka prezentera. Z ustaleń serwisu wynika, że "Taka akcja" nie wypłaciła choremu na na autoimmunologiczne zapalenie mózgu chłopcu 350 tysięcy złotych z przeprowadzonej wcześniej zbiórki.
W odpowiedzi na pojawiające się w mediach oskarżenia, były gwiazdor TVN stwierdził, że matka 7-letniego Oskara próbowała wyłudzić pieniądze pod pozorem leczenia i zaznaczył, że sprawie przygląda się prokuratura. Wkrótce okazało się, że to nie koniec problemów wokół organizacji Chajzera. Portal Goniec.pl ujawnił, że w związku z aferą "Takiej Akcji", jedyną osobą, która usłyszała zarzuty, jest dyrektor fundacji - Krzysztof Ś, który rzekomo przywłaszczył 700 tys. zł. Pojawiły się też kolejne oskarżenia ze strony następnej, rzekomo oszukanej przez fundację matki chorego dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka chorego dziecka zawiadomiła prokuraturę ws. Filipa Chajzera
Pełnej niedomówień aferze wokół fundacji Filipa Chajzera od dłuższego czasu przygląda się Kinga Szostko, prezeska Fundacji Przedsiębiorcy Pomagają. W środę na jej instagramowym profilu pojawił się wpis z najnowszymi ustaleniami w tym temacie. Działaczka poinformowała, że Monika Kozieł, wspomniana wcześniej matka chorego Oskara, złożyła w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego gwiazdora TVN.
Zgodnie z zapowiedzią - zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Filipa Chajzera, który to naraził Oskara Kozieła na utratę zdrowia lub życia oraz znieważył i zniesławił publicznie jego matkę Monikę Kozieł. Szkoda, że Pan Chajzer informując opinię publiczną o tym, że matka jest "oszustką" nie przedstawił zawiadomienia, które rzekomo w jej sprawie złożył do prokuratury. Szkoda, że "na oczach" milionów ludzi i przy udziale przychylnych mu mediów, spowodował całkowitą utratę zaufania do matki dziecka, tym samym powodując, że zbiórka na leczenie chłopca praktycznie stoi w miejscu, a stan ośmiolatka ciągle się pogarsza. Liczę też na to, że z uwagi na dobro dziecka, które jest dla mnie najważniejsze - kierownictwo organów ścigania oraz Rzecznik Praw Dziecka będą monitorowały tę sprawę - napisała Szostko.
Filip Chajzer nie chce komentować sprawy. W rozmowie z Pudelkiem zaznaczył jednak, że reprezentująca go kancelaria również wysłała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez panią Monikę Kozieł.
Na tym etapie nie zamierzam udzielać żadnych komentarzy mogących utrudnić pracę Polskim służbom, które darze wielkim szacunkiem. Zostałem poproszony o nie komentowanie sprawy i traktuje to poważnie - tłumaczył w rozmowie z Pudelkiem Chajzer.