Jednym z największych osiągnięć muzycznych Doroty Rabczewskiej jest występ u boku legendarnego gitarzysty Guns'n'Roses, Slasha. Doda chętnie chwali się pozyskaną dzięki znajomościom szansą dzielenia sceny z ikoną muzyki rockowej. Choć od dawna z rockiem niewiele ją już łączy, Dorota twierdzi, że chciałaby "wrócić do rocka". Póki co, inspiruje się... koreańskim rapem:
Moi fani stworzyli petycję "Doda, wróć do rocka" i ja się z nimi zgadzam totalnie. Chciałabym, żeby wytwórnia, która nie wierzy w muzykę rockowa, uwierzyła, że nakład się zwiększy. Słuchałam kiedyś Sepultury, Sweet Noise, Kelly Family i Britney Spears. Czyli rozstrzał duży. Lubię też poezję śpiewaną. Ważne jest dla mnie przesłanie, show i gitarowe riffy. Oczywiście Guns'n'Roses to mój ulubiony zespół. Bardzo mi się podoba koreański rap. To jest sztos.