Doda kupiła w tym roku bilet na Festiwal w Cannes i poleciała na Lazurowe Wybrzeże jako "producentka filmowa". Jej głównym zajęciem było chwalenie się kreacjami uszytymi specjalnie dla niej, "chodzeniem na spotkania", pozowaniem na czerwonym dywanie oraz nudzeniem się na galach.
Rabczewska jednocześnie podkreślała, że wcale nie pojechała do Francji się lansować, a jedynie robić "biznesy", choć nikt nie jest pewien w jakim właściwie języku, z kim i co załatwiała.
W rozmowie z portalem www.przeAmbitni.pl wyznała, że ma za sobą mnóstwo owocnych spotkań. Dodała, że kupiła kilka "fajnych scenariuszy":
Zakupiłam fajne scenariusze. Miałam kilka ważnych spotkań z różnymi reżyserami, to fajny i owocny wyjazd. Jest jedna świetna komedia, która naprawdę rozbawia do łez. Trochę czarny dowcip.
Też nie możecie doczekać się ich realizacji?
Źródło: www.przeAmbitni.pl