Wygląda na to, że jesienna aura niezbyt dobrze wpływa na Dodę. Ostatnio pod TVP nie wyglądała na zadowoloną. Po wyjściu z budynku okazało się, że jedna z asystentek źle pokierowała kierowcę samochodu… i Doda musiała się kawałek przespacerować. Wrzeszczała na swoich asystentów w obecności paparazzi:
Staram się nie wku*wić. Możecie mi powiedzieć: na ch*j wy tu stoicie, kiedy tak zapier*alam? No ludzie, myślcie trochę no. Gdzie on jest? Ale Weronika, jedenaście jest tam. Masz tam do niego pójść i go tu przywieźć.
Miała powody, by aż tak ich obrażać? Zobaczcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.