Doda od dłuższego czasu próbuje udowodnić, że jest wszechstronnie uzdolnioną artystką. W zeszłym troku reaktywowała zespół Virgin, zaś niedawno otrzymała rolę w serialu Daleko od noszy, gdzie realizuje swoją pasję do aktorstwa. Jakby tego było mało, założyła firmę producencką.
Ostatnio zaś, wraz z telewizją Nova TV, postanowiła wmówić ludziom, że zamierza zostać... prezydentem Ciechanowa.
W najnowszym wywiadzie odniosła się do tego żartu. Celebrytka zapewnia, że nigdy na poważnie nie zajmie się polityką. Jak twierdzi, jest całkowicie apolityczna:
Nie zajmę się nigdy polityką. Jestem całkowicie apolityczna – tłumaczyła. Moje cechy wykluczają mnie z życia politycznego. Nie uzależniam tego od siebie co zamierzam, tak jak większość autorów czekam na propozycje od reżyserów. Sterem i okrętem jestem w muzyce. Filmem zajmuję się od strony produkcyjnej, jako przygodę traktuje aktorstwo.
Mimo wszystko jednak Dorota chętnie wykorzystuje okazje takie jak premiery "patriotycznych" filmów, żeby przypodobać się aktualnej władzy…
Źródło: WideoPortal/x-news