Na początku września mama Dody, Wanda Rabczewska, ogłosiła, że musiała stoczyć walkę z rakiem przez Agnieszkę Szulim. Twierdzi, że to celebrytka jest odpowiedzialna za jej nowotwór, bo w swoim programie ujawniła, że jej mąż Paweł Rabczewski ma nieślubną córkę, na którą żałuje pieniędzy. Według niej choroba "ewidentnie jest efektem działania długofalowego stresu, jakiemu jest poddawana przez panią Szulim". O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Dodę, która potwierdziła wersję mamy:
Mama ma za miesiąc badania po roku od operacji. Osoby po 60-tce, które nie są osobami publicznymi, a oglądają w telewizji co tydzień paskudne programy na swój temat, dotyczące ich intymności i małżeństwa, mogą wpędzić się w nerwicę, depresję, a co za tym idzie następstwa. Tak stało się w przypadku mojej mamy, niestety.