Niedługo minie miesiąc od wizyty Doroty Rabczewskiej w kajdankach w prokuraturze, która tuż po wyjściu zapewniała, że nie odpuści Emilowi. Upór w dążeniu do upokorzenia byłego partnera znalazł swój finał w sądzie. Doda została uniewinniona w sprawie o zniesławienie, którą założył jej Emil. W międzyczasie Dorota wielokrotnie spierała się z fotoreporterami, którzy od momentu zatrzymania nie odstępowali jej na krok. Jeden z paparazzi uniemożliwiał celebrytce wyjazd z parkingu. Jak zareagowała?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.