Dorota Rabczewska i Tomasz Lubert po dziesięciu latach stwierdzili, że nadszedł dobry moment, żeby reaktywować zespół Virgin. Doda nie ma raczej wątpliwości, że Tomasz zrozumiał już, kto tu jest większą gwiazdą. Przypomnijmy, że grupa wylansowała Dodę, zanim ta rozpoczęła solową karierę i w nieprzyjemny sposób rozstała się z muzykami.
Doda i Lubert nagrali już pierwszy singiel promujący film Patryka Vegi _**Pitbull. Niebezpieczne kobiety.**_ Planują też wspólną trasę koncertową z nowym materiałem. Rabczewska przyznała, że płyta Choni będzie testem dla fanów, aby sprawdzić, czy są gotowi na powrót muzyki rockowej.
Wokalistka twierdzi, że występ ze Slashem utwierdził ją w przekonaniu, że razem z zespołem Virgin, muszą powrócić do grania rocka. Doda, mimo 10-letniej rozłąki z zespołem uważa, że "nic się nie zmieniło i nadal jest power":
Musimy wrócić do rocka. Nieważny jest hajs, nieważne co mówią w wytwórni, zróbmy to, co kochamy. Całkiem dobrze nam się wiedzie, 10 listopada wychodzi nasza płyta. Wychodzimy wtedy pierwszy raz na scenę, nie graliśmy razem 10 lat. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o power, muszę się wydrzeć konkretnie do mikrofonu. Płyta ma być testem, czy ludzie są znów gotowi na muzykę rockową. Będę mogła wydać kolejną płytę, mamy bardzo dużo piosenek nagranych.