Kariera Dody jest obecnie raczej cieniem tej sprzed kilku lat, ale celebrytka do perfekcji opanowała promowanie się plotkami o życiu osobistym. Podsycała te o swoim ślubie, a teraz, gdy już musiała je ostatecznie zdementować, opowiada pikantne szczegóły z kręcenia swojego najnowszego teledysku. Za plener służyła przyroda Teneryfy, jednej z Wysp Kanaryjskich, gdzie dom ma jej narzeczony, Emil Haidar.
- Pierwsze wakacje z moim partnerem spędziłam na Teneryfie. On doskonale zna tę wyspę. Pomógł nam zorganizować różne, fajne miejsca. Między innymi wulkan, na który dostaliśmy się troszeczkę nielegalnie. Ale udało się zrobić bardzo fajne ujęcia. Dzięki Bogu nie wybuchł - opowiada Rabczewska.
Jest taka symboliczna dla mnie scena, przy takim wielkim drzewie jak z Narnii, gdzie spotkaliśmy się w miłosnym uścisku kilka miesięcy temu. To ujęcie przypomina mi nasze pierwsze chwile na naszych pierwszych wakacjach.
_
_
_
_
_
_
Źródło: Agencja TVN/x-news