Dorota Rabczewska dwa miesiące po ślubie z Emilem Stępniem musiała zmierzyć się ze śmiercią babci. Wprawdzie Pelagia miała już 91 lat, jednak cała rodzina miała nadzieję, że spędzą razem jeszcze trochę czasu. Śmierć najbliższej osoby mocno odbiła się na psychice Dody. Choć wydawało się, że wokalistka wywiąże się z wszystkich obowiązków zawodowych, Rabczewska odwołała kilka występów. Traumę po stracie postanowiła złagodzić wydając singiel Nie wolno płakać. Najnowszy utwór promowała podczas sobotniego finału The Voice of Poland. Doda zapewnia, że jej piosenka ze specjalnym przekazem nie powstała, by mogła zarobić na niej fortunę. Dodała, że choć marzy, by singiel pojawił się w rozgłośniach radiowych, nie przyjęła żadnego honorarium za występ w Telewizji Polskiej.