Od kilku dni mieszkańcy południowej części kraju zmagają się z efektami dramatycznej sytuacji pogodowej. W wyniku powodzi i podtopień wiele osób straciło dorobek życia i dach nad głową. W pomoc poszkodowanym angażuje się coraz więcej znanych osobistości, w tym Jakub Błaszczykowski czy Sylwester Wardęga.
Żona Bartka Kurka wyznaje: "Nas też dosięgnęła woda"
O tym, jak wygląda sytuacja, opowiedziała też Anna Kurek. Żona siatkarza musiała ewakuować się z Nysy, o czym poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ich rodzina przechodzi teraz trudne chwile, bo Bartosz Kurek przebywa obecnie w szpitalu w Warszawie.
Pojechałam do Warszawy, bo Barti w szpitalu. Także jestem bezpieczna, ale ogólnie jest do d*py - wyznała.
Przypomnijmy: Anna Kurek opisuje, co dzieje się na zmagającym się z powodziami południu Polski. Musiała się EWAKUOWAĆ
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W międzyczasie na Instagramie żona Kurka zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi z obserwującymi. Jedna z osób postanowiła poruszyć temat domu pary, jednak Anna nie miała dla fanów dobrych informacji.
Nas też dosięgnęła woda... Zalało nam garaż z siłownią, całe -1. Reszta domu powinna być bezpieczna - odpisała.
Co więcej, mogła jedynie bezsilnie obserwować na nagraniu z monitoringu to, jak woda wdziera się do ich domu.
To było przerażające oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością i nic nie można zrobić - podsumowała.
Jednocześnie Anna zapewniła, że wraz z mężem sobie poradzą i myślą nad tym, jak mogą pomóc innym.
Obecnie jedyne, co możemy to przelew na zbiórki. Ogólnie mobilizacja naszego narodu to coś pięknego. To jest mega poruszające, jak potrafimy się zjednoczyć w tak trudnym momencie. Jak chcecie pomóc, to zachęcam do udziału w zbiórkach, niekoniecznie pomoc finansowa, ale też szukajcie zbiórek organizowanych w całej Polsce.