Dominic D'Angelica został z hukiem wyrzucony z programu TopModel, gdy media dotarły do dokumentów opublikowanych na stronie biura szeryfa hrabstwa Amador. Jak możemy w nich przeczytać, aspirujący celebryta był w 2011 roku skazany za seks z nieletnią. Rzeczniczka ofiary i jej rodziny wyznała też, że sprawcy podpisali się ciele nieprzytomnej 15-letniej dziewczyny. Trzy lata później Dominic dopuścił się naruszenia wyroku w zawieszeniu i ostatecznie miał spędzić w więzieniu 4 miesiące.
Model tłumaczył się później, że "nigdy nie został uznany za winnego" i "był zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu", bo nie było go stać na kolejny proces.
Zobacz też: Fundacja UJAWNIA, co zrobił Dominic D'Angelica: "Sprawcy PODPISALI SIĘ na jej ciele. Była NIEPRZYTOMNA"
Osławiony D'Angelica nie poddaje się i dalej walczy o sławę i pieniądze. Obecnie na TikToku... Dominic chwali się muskulaturą i wdzięczy się do obiektywu, tańcząc do popularnych piosenek. Internauci nie zapomnieli jednak o jego przewinieniach, a celebryta wdaje się z nimi w dyskusje w sekcji komentarzy.
(...) Ludzie nie powinni dawać mu atencji, był oskarżony o przestępstwo seksualne i to bardzo poważne - napisała jedna z internautek.
Słowo klucz w tej wzmiance to: OSKARŻONY - odparował model.
Śmieszy mnie to, jak szybko ludzie zapominają - dodała inna użytkowniczka.
Zapominają o czym!? Nikt nie prosił cię, żebyś komentowała mojego TikToka - stwierdził celebryta.
To dla mnie nowość, że zostało to udowodnione przez sąd - dodał w innym komentarzu.
Są też tacy, którzy bronią Dominica.
Szkoda, że Polacy są tacy zawistni i zazdrośni. Pozdrawiam Dominic - napisała fanka.
Zawsze będą hejterzy. Nie mogę żyć tym, co hejterzy o mnie mówią. Nie wiedzą niczego o mnie i moim życiu - odpisał D'Angelica.
My nie jesteśmy od osądzania - dodał inny fan.
Tak powinno być - stwierdził model.
Wróżycie mu sukces na TikToku?