Dominik Tarczyński jest jedną z barwniejszych postaci Prawa i Sprawiedliwości. Dał się poznać m.in. dzięki wyzwaniu Lecha Wałęsy "na solo", zdjęciom w futrze z jenota czy obszernym relacjom z egzotycznych miejsc, do których podróżuje biznesklasą.
Ostatnio polityk wziął udział w Wyborczym Grillu, gdzie wyjaśnił czym są tak zwane "dzienniczki" PiS-u. Tarczyński z dumą tłumaczył, że są to karty posłów, które umożliwiają rozliczanie się członków partii ze swojej poselskiej działalności. Dodał również, że według niego, zdecydowanie "lepiej być sto razy strofowanym przez prezesa niż raz pochwalonym przez Tuska".
Posłuchajcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.