29 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS za wybory parlamentarne w 2023 roku i zarzuciła szereg nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez Prawo i Sprawiedliwość na kwotę 3,6 miliona złotych. Oznacza to, że dotacja dla partii Jarosława Kaczyńskiego będzie pomniejszona aż o 10 mln złotych. Może ona też stracić subwencję na 3 lata. Decyzja w tej sprawie zapadnie w przyszłym miesiącu.
Podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński wystosował apel "do wszystkich polskich patriotów, do wszystkich, którzy poparli jego partię w ostatnich wyborach, by nawet niewielkie sumy przekazywali na konto".
Szef klubu, Mariusz Błaszczak, poinformował, że parlamentarzyści PiS już od września będą wspierać partię finansowo poprzez darowizny.
Posłowie i senatorowie będą miesięcznie wpłacać minimum tysiąc złotych, posłowie do Parlamentu Europejskiego minimum pięć tysięcy złotych - powiedział w piątek podczas spotkania z dziennikarzami.
Henryk Kowalczyk przekazał, że w kilkadziesiąt godzin od ogłoszenia zbiórki na rzecz partii wpłacono 500 tys. zł. Wśród darowizn znalazło się 1000 złotych od Dominiki Chorosińskiej, niegdyś gwiazdy "M jak miłość", która zasłynęła tym, że zdradziła męża i wróciła do niego. To ona była także dwutygodniowym ministrem kultury w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Chorosińska pokazała, ile przelała a konto swojej partii
Posłanka potwierdzeniem darowizny pochwaliła się na Instagramie. Chyba nie spodziewała się, że 1000 zł na rzecz PiS wywoła aż tak zagorzałą dyskusję w komentarzach.
Wiem, że pani musiała. Trzymam kciuki, żeby następne przelewy robiła pani tam, gdzie pieniądze są potrzebne. Hospicja proszą o pamięć; Tak mało? Prezes nie będzie zadowolony; Ten przelew to grosze dla pani; Pani Dominiko, tylko 1000 zł? Wstyd! Tyle naszej kasy pani przytuliła; Prezes kazał to i wspierasz; 1000 złotych?! Naprawdę jest się czym chwalić? Ludzie o wiele więcej wpłacają na różne fundacje i o tym nie mówią - czytamy w komentarzach pod zdjęciem.
Myślicie, że była dwutygodniowa ministra zareaguje?