Znana najpierw jako aktorka, potem jako zaangażowana konserwatywna działaczka, która wielokrotnie wywołała burzę swoimi oświadczeniami, a później (króciutko) jako minister kultury w rządzie Morawieckiego – Dominika Chorosińska to postać, która zawsze budziła skrajne emocje. Rozgłos zdobyła, wcielając się w rolę Ewy w serialu "M jak Miłość". Od 2016 roku rozpoczęła współprowadzenie programów w Telewizji Republika, była również obecna na antenach TVP oraz TVP Info.
W ostatnich latach rozwinęła się politycznie, często wyrażając poglądy, które wywoływały szerokie dyskusje, zwłaszcza w kontekście wartości rodzinnych. Chociaż sama nie unikała życiowych potknięć, często z łatwością wytykała błędy innym, zapominając o swoich własnych. Ta ironia nie umknęła uwadze obserwatorów jej kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największym osiągnięciem zawodowym tej pani, o ile pamiętam, to jest ta okładka, na której pozuje z mężem, a w środku opowiada o kochanku. Niestety nie było żadnych sukcesów zawodowych, by to przykryć. Jedynie partia PiS, bycie posłanką i "specjalistką" od tego, że wierność jest sexy – stwierdziła swego czasu Karolina Korwin-Piotrowska w rozmowie z Pudelkiem.
Było to nawiązanie do skandalu sprzed lat. Chorosińska zdradziła wówczas męża z kompozytorem Tomaszem Hynkiem, z którym zaszła w ciążę. Mąż aktorki wybaczył jej skok w bok i przyjął pod skrzydła "nieswoje" dziecko.
Na łamach portalu "Idziemy" polityczka stwierdziła, że "często dostaje jakieś prezenty od Pana Boga" i "z Bożą pomocą udało im się uratować małżeństwo po kryzysie".
Doprecyzujmy - Dominika i jej mąż Michał wychowują razem szóstkę dzieci: Nastazję, Matyldę, Józefa (syn z romansu - red.), Piotra, Jana Pawła i córkę, której imię pozostaje nieznane.
Dominika Chorosińska dodała zdjęcie z synem. Jest już po pierwszej komunii
Pod koniec kwietnia 45-latka udzieliła wywiadu "Faktowi", w którym zdradziła, że Jan Paweł niebawem przyjmie Pierwszą Komunię Świętą.
To bardzo ważna uroczystość w naszej rodzinie. Przeżywamy ją kolejny raz, ale zawsze z ogromnym zaangażowaniem i wzruszeniem. Mamy świadomość, jak ważny jest to moment w życiu dziecka. Jako rodzice staramy się mu towarzyszyć. Przygotowujemy dziecko, aby miało świadomość, co jest najważniejszym momentem w tej uroczystości, czyli przyjęcie komunii, a wszystko inne jest sprawą drugorzędną - podkreśliła.
Chorosińska zaznaczyła, że nie jest za tym, by wręczać dzieciom drogie prezenty z tej okazji. Jest wiele okazji, aby dać dziecku atrakcyjny prezent - urodziny, imieniny i inne i z tego korzystamy. Na Komunię Świętą nasze dzieci dostają pamiątki związane z tym świętem. Dbamy, aby to był wspaniały czas spędzony z rodziną i najbliższymi oraz, żeby został na długo w pamięci dziecka - tłumaczyła.
W sobotę (18 maja) zamieściła zdjęcie z synem. Z opisu wynika, że chłopiec przystąpił do sakramentu tydzień temu. Dziś zakończyliśmy Biały Tydzień w pięknym miejscu - Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckej. To był piękny czas - napisała.