Dominika Chorosińska swoją karierę rozpoczynała jako aktorka, a jej umiejętności przed laty mogliśmy "podziwiać" w takich produkcjach jak między innymi M jak Miłość, Szpilki na Giewoncie czy... Smoleńsk. Celebrytka szybko odkryła w sobie jednak całkiem nowe powołanie i od jakiegoś czasu czynnie angażuje się w nawracanie Polaków na właściwą ścieżkę moralną.
Chorosińska jest praktykującą katoliczką i w wywiadach często podkreśla swoją głęboką wiarę oraz chęć nieustannego powiększania rodziny. Mimo że w przeszłości w jej związku z Michałem Chorosińskim pojawiły się dosyć poważne komplikacje, ostatecznie parze udało się przetrwać kryzys i obecnie cieszą się małżeńskim szczęściem.
Niedawno Chorosińska uznała, że chciałaby mieć realny wpływ na obronę tradycyjnych polskich wartości i zdecydowała się wkroczyć w świat polityki. W tegorocznych wyborach parlamentarnych aktorka wystartowała z listy Prawa i Sprawiedliwości i ostatecznie udało jej się otrzymać mandat poselski. Okazuje się jednak, że partia rządząca ma wobec świeżo upieczonej posłanki całkiem poważne plany.
Jak donosi portal wPolityce.pl, PiS zamierza doprowadzić do zmiany przewodniczącej sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Od niedawna tę funkcję sprawuje reprezentująca Lewicę Magdalena Biejat, jednak partia Jarosława Kaczyńskiego ponoć poważnie myśli o powierzeniu tej roli właśnie Dominice Chorosińskiej.
Myślicie, że Chorosińska jest odpowiednią kandydatką na to stanowisko?