Dominika Gwit zaistniała w show biznesie dzięki rolom w filmie Galerianki oraz serialowych produkcjach TVN - jak chociażby Przepis na życie. O uznanie na warszawskich ściankach zawalczyła na poważnie jednak dopiero około 2015 roku, kiedy to zaprezentowała się przed fleszami aparatów w znacznie szczuplejszym wydaniu. Wkrótce potem aktorka wróciła do poprzedniej wagi, twierdząc, że utrzymanie "wymarzonej sylwetki" zbyt wiele ją kosztowało.
Dziś o już o wiele bardziej dojrzała Dominika Gwit na cały incydent z wahaniami wagi patrzy z dużym dystansem. W najnowszym wywiadzie z portalem Jastrząb Post celebrytka przyznała, że nadal boryka się z problemami zdrowotnymi, jednak udało jej się odnaleźć szczęście i w pełni zaakceptować samą siebie.
Jestem, jaka jestem. Nie jestem na żadnej diecie od siedmiu lat. Leczę się od siedmiu lat. Każdy coś ma. Każdy z nas ma problem z samoakceptacją, bo to jest bardzo trudna sprawa do osiągnięcia. Ja włożyłam bardzo dużą pracę w to, aby kochać siebie.
Kiedyś jednak nie było tak kolorowo jak teraz. Gwit przyznaje, że walki z nadprogramowymi kilogramami o mało co nie przypłaciła zdrowiem psychicznym.
Na szczęście nie miałam żadnych myśli samobójczych. Ale jak miałam tę przygodę z całkiem dużym wahaniem wagi, bardzo niezdrowym, niedobrym to to, co się wtedy ze mną działo, to nie było fajne. Ale to było bardzo dawno temu i myślę, że nie ma o czym rozmawiać - mówi Dominika.
Jednocześnie aktorka zauważa, że przez ostatnie lata przeszła olbrzymią przemianę i to nie tylko jeśli chodzi o wygląd. Deklaruje przy tym, że dba o swoje zdrowie, jednak nie przejmuje się tym, jak patrzą na nią inni.
Od tej pory jestem zupełnie innym człowiekiem, inną kobietą. Mam inne wartości w życiu i nieważne jest to, jak wyglądam. Ważne jest to, jak się czujesz, kim jesteś. Walcz o swoje zdrowie, ale walka o zdrowie nie ma polegać na tym, że cały czas myślisz [o tym], jak wyglądasz - czytamy.
Przy okazji Dominika zachęciła swoich fanów do regularnych badań oraz ignorowania hejtu, który dosięga każdego.
Doceniacie jej szczerość?