Dominika Gwit cieszy się ostatnimi czasy niezwykłą, jak na jej wątły dorobek artystyczny, popularnością. Medialny szum zapewniły spektakularne wahania wagi oraz ślub, który miał się odbyć bez obecności mediów, jednak jej uzależniony od Instagrama przyjaciel nie był w stanie dotrzymać tajemnicy.
Przypomnijmy: Stanek tłumaczy się z ujawnienia ślubu Gwit! "Media w domysłach zaczęły kreować, że sprzedałem jakąś tajemnicę"
W wywiadzie dla Wirtualnej Polski, aktorka zdradziła, że nie ma żadnych złudzeń jeżeli chodzi o jej figurę. Zdaje sobie sprawę, że otyłość jest poważną chorobą, która często prowadzi do poważniejszych powikłań. Uważa jednak, że to właśnie przy takiej wadze może czuć się naprawdę sobą. Podobno podjęte przez nią próby schudnięcia doprowadziły celebrytkę do manii kontrolowania swojego ciężaru. Dominika zaznaczyła też, że jej książka została mylnie odebrana przez publikę i wcale nie miała być poradnikiem dietetycznym. Biorąc jednak pod uwagę projekt okładki, na którym wyszczuplona Gwit obrysowana jest konturem swojej poprzedniej sylwetki, trochę ciężko uwierzyć, że wprowadzenie czytelników w błąd nie było zamierzone.
Co sądzicie o zwierzeniach aktorki?