Sprawa księdza Krzysztofa Charamsy wstrząsnęła światem katolickim. Duchowny wyznał, ze jest homoseksualistą i ma stałego partnera. Kościół odwołał go już ze stanowiska w Kongregacji Nauki i Wiary. Wygląda jednak na to, że to nie jedyne konsekwencje publicznego wyznania. Ksiądz ma spore szanse na zostanie celebrytą - udzielił już kilkunastu wywiadów, a nawet pojawił się na okładce Newsweeka i Wprost.
Głos w sprawie Charamsy zabierają oczywiście inni duchowni. Uznawany za dość liberalnego w świecie polskiego katolicyzmu ojciec Paweł Gużyński twierdzi, że postawa Charamsy raczej nie znajdzie naśladowców wśród innych duchownych.
Ciśnienie jest zbyt duże. Nie otworzy się ten worek. Rzadko ktoś ze środowiska homoseksualnego ryzykuje, bo wie, z jakim napiętnowaniem może się to spotkać. Nie spodziewam się, że to uruchomi jakiś efekt domina.
Przypomnijmy: Ksiądz Charamsa: "Jestem SZCZĘŚLIWY Z BYCIA GEJEM! Nikogo nie będę za to przepraszał"
Źródło: TVN24/x-news