Meghan Markle może pochwalić się całkiem sporą grupą wrogów, których misją jest zdyskredytowanie eksksiężnej w oczach opinii publicznej i ukazanie jej "prawdziwych kolorów". Do powiększającego się grona najbardziej zagorzałych hejterów Amerykanki należą między innymi jej ojciec, siostra i brat, a także Piers Morgan i Donald Trump. Ci dwaj postanowili uciąć sobie ostatnio pogawędkę na temat żony księcia Harry'ego przy okazji wywiadu byłego prezydenta USA, który ukazał się w programie "Piers Morgan Uncensored". Miliarder tradycyjnie nie szczędził Meghan gorzkich słów...
Odcinek show z Donaldem Trumpem miał swoją premierę w poniedziałek na kanale TalkTV. Gdy temat rozmowy nieuchronnie zszedł na matkę Archiego i Lilibet, Amerykanin z wyraźną satysfakcją postanowił podzielić się kilkoma spostrzeżeniami i osobliwymi teoriami, którymi ponownie uderzył w jej wizerunek. Na wstępie 75-latek podkreślił, że nie jest i nigdy nie był fanem Markle. Swoją antypatię względem Meghan zrzucił na karb jej domniemanego wyrachowania i gotowości do dążenia po trupach do celu. Trump poszedł o krok dalej i oskarżył byłą księżną Sussex o... gnębienie Harry'ego. Zawyrokował też, że Meghan porzuci Sussexa, gdy tylko spotka na swojej drodze kogoś bardziej wpływowego.
Więc chcę wiedzieć, co się stanie, kiedy Harry zdecyduje, że ma już dość bycia poniewieranym przez żonę - stwierdził. A może kiedy Meghan uzna, że bardziej lubi innego faceta. Chcę wiedzieć, co się stanie, kiedy to się skończy. Harry wygląda na sponiewieranego. Nigdy nie byłem tak pewny.
Piers zapytał wtedy Donalda, czy jego zdaniem związek Meghan i Harry'ego zmierza ku końcowi. Bogacz nie miał jednak żadnych wątpliwości.
Tak uważam - przytaknął. Jak wiesz, byłem bardzo dobrym analitykiem. Przewidziałem prawie wszystko. Skończy się i skończy się źle. I zastanawiam się, czy Harry wróci na czworakach do pięknego Londynu i powie "proszę".
Na tym nie koniec. Trump podzielił się jeszcze radą dla Elżbiety, która jego zdaniem powinna odebrać wnukowi i jego lubej wszystkie tytuły szlacheckie. Były prezydent stwierdził, że 96-latka musi stanowczo odciąć się od swojego wnuka i jasno określić, że nie chce w rodzinie królewskiej kogoś tak nielojalnego. Według Trumpa monarchini nie raz opowiadała o tym, jak ważna jest dla niej lojalność wobec kraju.
Jedyną rzeczą, z którą nie zgadzam się z królową, jest to, że myślę, iż powinna była powiedzieć, jeśli to twój wybór, w porządku. Ale nie masz już tytułów i szczerze mówiąc, nie wracaj tutaj, ponieważ tu chodzi o lojalność wobec kraju. Mówiła o tym wiele razy. Ona ma ogromną lojalność w stosunku do kraju. Myślę, że Harry tego nie szanował - wyjawił Trump.
Wierzycie w teorie Trumpa o Meghan Markle?