Od kilku dni światowe media żyją kolejnym skandalem w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Książę Harry i Meghan Markle ogłosili bowiem, że zamierzają zrezygnować z pełnienia oficjalnych obowiązków i rozpocząć życie w finansowej niezależności z dala od pozostałych rojalsów.
Decyzja Sussexów wywołała prawdziwą burzę wśród mieszkańców Zjednoczonego Królestwa. Szybko okazało się bowiem, że para nie raczyła poinformować o swoich zamiarach pozostałych mieszkańców królewskiego dworu, w tym również Elżbiety II. Brytyjska monarchini o tzw. "Megxicie" miała dowiedzieć się za sprawą doniesień mediów i była ponoć niezwykle zasmucona i rozczarowana. Postanowiła jednak błyskawicznie podjąć zdecydowane działania i zaaranżowała specjalne spotkanie członków rodziny królewskiej w celu opracowania strategii działania w ciągu najbliższych dni.
Niespodziewana decyzja Harry'ego i Meghan raczej nie przysporzyła im fanów wśród wielbicieli brytyjskiej monarchii. Wiele osób uważa bowiem, że para postawiła swoich krewnych przed faktem dokonanym, przy okazji ośmieszając cały dwór. Okazuje się, że porzucenie oficjalnych obowiązków przez książęcą parę nie przypadło również do gustu Donaldowi Trumpowi.
W piątkowy wieczór amerykański prezydent gościł w programie Fox News "The Ingraham Angle". Zapytany o zdanie na temat "Megxitu", wyraził głębokie współczucie dla królowej Elżbiety II, która darzy ponoć niezwykłą sympatią.
"Uważam, że to smutne naprawdę. Jest wspaniałą kobietą (...) Nigdy nie popełniła błędu, jeśli dobrze się temu przyjrzeć. To znaczy, jej panowanie było w zasadzie bez skazy" - stwierdził Trump.
Prowadząca rozmowę Laura Ingraham zapytała również prezydenta USA, czy jego zdaniem Harry i Meghan powinni powrócić do Buckingham Palace. Trump postanowił wówczas wyrazić swoje współczucie dla brytyjskiej monarchini.
"Mam do królowej ogromny szacunek. Uważam, że taka sytuacja w ogóle nie powinna jej się przydarzyć" - wyznał.
Wiedzieliście, że Donald Trump darzy Elżbietę II tak dużą sympatią?
Zobacz również: Iran przeprowadził ATAKI RAKIETOWE na bazy wojskowe USA. Donald Trump twierdzi, że "wszystko jest W PORZĄDKU"