Donald Tusk, który w latach 2015-2019 sprawował funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej, zdecydował się na przejście na emeryturę. Mimo że osiągnął wiek emerytalny dopiero niedawno, jak się okazuje, korzysta już ze świadczeń emerytalnych od ponad roku. Informacje te zostały ujawnione przez "Fakt", który podał, że były premier skorzystał z prawa, które mu przysługiwało i zdecydował się na "wcześniejszą" euroemeryturę.
Co ciekawe, Tusk, jako były premier, otrzymuje emeryturę, która jest na tyle wysoka, że wielu mogłoby jej pozazdrościć. Według doniesień tabloidów, polityk pobiera świadczenia w wysokości 4600 euro miesięcznie. Po przeliczeniu na polską walutę, kwota ta wynosi około 21 000 złotych brutto.
Ciekawostką jest, że gdyby Tusk zdecydował się na pozostanie na swoim poprzednim stanowisku przez kolejne 4 lata, to jego świadczenie byłoby wyższe o 600 euro, co w przeliczeniu na złote daje około 2600 złotych.
Kilka miesięcy temu dziennik "Fakt" podał, że gdyby lider Platformy Obywatelskiej zdecydował się na przejście na emeryturę dopiero 22 kwietnia 2023 roku, jego emerytura byłaby wyższa o około 600 euro miesięcznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Donald Tusk ile ma emerytury? Tak mówił o wysokości świadczeń
Warto dodać, że Donald Tusk ma możliwość złożenia wniosku o dodatkowe pobieranie polskich świadczeń emerytalnych. Do tej pory jednak nie skomentował tej opcji.
Donald Tusk, cytowany przez "Fakt", podczas jednego ze spotkań z obywatelami powiedział: "Mam wysoką europejską emeryturę, mam w domu moje dzieci, wnuki, moją żonę. Nie mam potrzeb finansowych, stanowisk się już w życiu napracowałem".
Wydaje się, że były premier jest zadowolony ze swojej sytuacji finansowej i nie planuje skorzystać z dodatkowych świadczeń.