Pod koniec ubiegłego roku media społecznościowe obiegły sugestie, jakoby Dorota Gardias znalazła nową miłość. Szybko te rewelacje potwierdziła sama pogodynka, pokazując na Instagramie swojego ukochanego. Był to Dariusz Pachut, człowiek wielu pasji i sportowych talentów. Pachut jest między innymi ratownikiem medycznym i mistrzem Polski w brazylijskim jiu-jitsu.
Sportowy temperament Pachuta bardzo odpowiadał Dorocie, co było widać na ich wspólnych zdjęciach. Chodzili razem po górach, wspinali się i wzajemnie motywowali. Nie odmówili sobie nawet romantycznego zdjęcia na walentynki.
W piątek zajrzeliśmy na Instagram Doroty i, ku naszemu zdziwieniu, odnotowaliśmy, że... nie ma już na nim wspólnych zdjęć z Dariuszem. Podobnie sprawa przedstawia się u niego - fotografii i nagrań z Dorotą Gardias brak. A jeszcze niedawno pogodynka chwaliła się "wspólnym projektem", w którym chcieli połączyć pasję z biznesem i organizować wypady w góry.
Oczywiście usunięcie wspólnych zdjęć z ukochanym o niczym jeszcze nie świadczy, ale z drugiej strony wiemy, że to oraz fakt nieobserwowania się na Instagramie jest we współczesnym świecie bardzo wymowny. Dorota i Dariusz też już się nie obserwują...
Zapytaliśmy pogodynki, czy to wszystko oznacza, jednak jeszcze nic nam nie odpowiedziała.
Myślicie, że coś jest na rzeczy i rozstali się już po trzech miesiącach?