Życie miłosne Doroty Gardias budzi w mediach ogromne emocje. Dlaczego? Aktualnie chociażby przez fakt, że Edyta Herbuś spotyka się z byłym partnerem pogodynki - Piotrem Bukowieckim. To właśnie z nim gwiazda TVN doczekała się jedynej pociechy.
Dorota Gardias oraz jej były partner wychowują 11-letnią Hanię. Dziennikarka nie ukrywa, że musiała wyznaczyć jasne granice. Wszystko dla dobra bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Gardias wychowuje córkę w patchworkowej rodzinie
Dorota Gardias nie ukrywa, że wychowywanie dziecka w patchworkowej rodzinie nie należy do prostych zadań. Ona i jej były partner często mają różne wizje na życie nastolatki i muszą bardzo się starać, aby uniknąć niepotrzebnych spięć. W rozmowie z Plejadą dziennikarka wyznała, że z czasem musiała odpuścić w pewnych kwestiach.
Nie mogę na wielu płaszczyznach zgodzić się, porozumieć z tatą Hani, więc odpuściłam. Po prostu wiem, że my nie znajdziemy porozumienia w pewnych tematach, więc po co drzeć koty? On ma swoją wizję i ma do niej święte prawo. Jest oddzielnym bytem, ma swoją filozofię życia i muszę to uszanować. Ale też chcę, żeby on uszanował moją wizję, moje podejście itd. Jeżeli coś mnie szczególnie zaniepokoi, to sprawdzam, zgłębiam temat i jeśli uznam, że to nie jest fajne, to wtedy dzwonię i walczę o to, żeby było inaczej - tłumaczy.
Zobacz: Dorota Gardias o mobbingu, relacjach z byłym partnerem i nowotworze: "Najpierw pomyślałam o córce"
Dziennikarka musiała zrezygnować z własnego komfortu dla dobra córki. Nie wyobraża sobie jednak, że ktokolwiek mógłby ją pouczać w kwestii wychowywania dzieci.
Rezygnuję ze swojego komfortu. Tak po prostu musi być. Mam dwie drogi - albo rezygnuję i nie mam oczekiwań, albo walczę, wypalam się, wprowadzam negatywne emocje, złą atmosferę. Wybieram tę pierwszą drogę. Ale też bardzo jasno stawiam granice. Nie pozwalam sobie na pewne rzeczy - żeby ktoś, kto nie ma doświadczenia, nie ma dzieci, mnie np. pouczał, dawał mi wskazówki albo sugerował coś. Przecież to ja jestem matką. Ktoś, kto nie widzi mojego życia, jak ono wygląda, jakie mamy relacje z córką, jak spędzamy wolny czas, nie ma prawa wypowiadać się na ten temat - dodała.
Doceniacie jej szczerość?