Ostatnie miesiące były dla Doroty Gardias pełne emocji. W marcu okazało się, że związek pogodynki z Dariuszem Pachutem, ratownikiem medycznym i "człowiekiem wielu pasji" przeszedł do historii. Najpierw para usunęła z mediów społecznościowych wszystkie wspólne zdjęcia, a wkrótce potem 41-latka poinformowała oficjalnie, że znów jest singielką.
Miłosne perturbacje najwyraźniej dały w kość pogodynce - niedawno w jednym z wywiadów Dorota wyznała, że choć stara się ułożyć sobie życie prywatne, nie bardzo jej to wychodzi.
Na szczęście zawodowo Gardias nie może narzekać. Od lat związana z TVN ma grono wiernych fanów, a ostatnio, po udziale w "Mask Singer", dała się poznać również jako utalentowana wokalistka. Po zakończeniu show celebrytka postanowiła więc wejść do studia i nagrać swój pierwszy singiel. Zapowiedziała, że materiał być może będzie gotowy już w czerwcu.
Gardias, która jest nie tylko pogodynką i celebrytką, ale i mamą, chętnie dzieli się z internautami zdjęciami i ciekawostkami z życia swego i córki, 8-letniej Hani. Ostatnio pociecha zaczęła namawiać mamę do zmian. Zdaniem Hani jej mama powinna zapuścić włosy.
Przyzwyczajona do krótkiej fryzury, która od lat jest jej znakiem firmowym, Dorota pokusiła się o zrobienie symulacji siebie w długich włosach. Efektami podzieliła się na Instagramie.
Hania mnie znów namawia na zapuszczanie włosów... Zrobiłyśmy symulację. Co Wy na to? - zapytała pod zdjęciem, na którym widzimy ją w lśniących, długich włosach.
Zdania fanów są podzielone.
Zdecydowanie tak!; Pięknie to mało powiedziane; Młodziej zdecydowanie, chodź w krótkich też ślicznie; Jak licealistka - zachwycają się jedni, podczas gdy inni przekonują, że do Doroty pasują wyłącznie krótkie włosy:
Nieeee w krótkich najlepiej; Nie, w krótkich jest ogień!; Ładniej Pani jest w krótkich włosach - piszą.
Pasowałyby jej długie włosy?