Dorota Szelągowska od dobrych kilku lat odnajduje się w roli specjalistki od wystroju wnętrz. Córka Katarzyny Grocholi prowadzi telewizyjne programy, w których przeprowadza metamorfozy domów uczestnikom, dzieląc się z nimi aranżacyjnymi poradami. Efektami swojej pracy 41-latka nierzadko chwali się także za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie inaczej było ostatnio. Tym razem, ze względu na zażyłość między nią a klientką, projekt był szczególny. Dorota poprosiła swoją prawą rękę Marikę, by podjęła się metamorfozy czterech kątów siostry Szelągowskiej, Marii. Oczywiście zrobiła to w ramach współpracy z jedną z firm z artykułami do domu. Kobieta nie miała zbyt dużego budżetu, w związku z czym "na pomoc" przyszła zareklamowana przez Szelągowską marka.
Bo wiadomo, projektowanie dla rodziny zawsze się źle kończy... - pisze z przekąsem celebrytka. Maria zamknęła budżet zanim w mieszkaniu pojawiły się dodatki, więc Marika nie była zachwycona... - relacjonuje, dodając, że właśnie wtedy odezwała się do nich firma, dzięki której mogły spokojnie dokończyć projekt.
Szelągowska nie omieszkała zarówno pokazać gniazdka z każdej strony, jak i zaprezentować klika ujęć z jego właścicielką. Co ciekawe, Maria również pracuje w firmie Szelągowskiej i pełni funkcję dyrektor kreatywnej.
Wiedzieliście, że celebrytka ma siostrę i panie są tak blisko? Biorąc pod uwagę, że Katarzyna Grochola oprócz Doroty nie ma więcej dzieci, Maria jest najprawdopodobniej córką pierwszego męża pisarki.
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!