W naszym rodzimym show-biznesie nie brakuje gwiazd, które odważnie mówią o swoich poglądach. Jedną z nich jest Dorota Szelągowska, którą telewidzowie pokochali m.in. za szczerość i naturalność. Specjalistka od urządzania wnętrz nigdy nie ukrywała, że wiara zajmowała w jej życiu bardzo ważne miejsce. Ostatnio wyznała jednak, że w jej stosunku do religii zaszły duże zmiany.
Teraz Dorota Szelągowska w swoim felietonie na łamach "Wysokich Obcasów" pokusiła się odnieść do kwestii swojej wiary. Gwiazda TVN przyznała jednak, że gdy deklarowała się jako katolicka, postrzegała świat zupełnie inaczej. Dziś patrzy na wiele spraw z innej perspektywy.
Ze wszystkich rzeczy, jakie przychodzą mi do głowy, to chyba właśnie myślenie o Bogu – czyli początku i sensie, jest najbardziej "obłędogenne" (...) Czasami zazdroszczę sobie samej, gdy byłam katoliczką i świat był cudownie prosty. Nie podważałam, przyjmowałam, wierzyłam. Nie z głupoty, ale z wyboru. To było bardzo bezpieczne i dobre. A potem przestałam, no i się zaczęło - rozpoczęła.
Dorota Szęlągowska o wierze. Wspomniała o chorobie nowotworowej
Projektantka wnętrz i jurorka w programie kulinarnym swoim felietonem zapewne wbije kij w mrowisko. Dorota Szelągowska rozprawiała m.in. nad mocą Boga i jego wpływem na życie jej oraz bliskich. Córka Katarzyny Grocholi wspomniała również o nowotworze prawego płuca, z którym kilka lat temu zmagała się pisarka
Czy ktoś wymyślił kiedyś, jaką podążam drogą i co mi się przydarzy? A jeśli tak, to kto? Bóg czy może ja sama, wybierając kolejną postać do inkarnacji, zdecydowałam, że muszę przeżyć to, co przeżywam, i dać radę (...)A jeśli to Bóg, to co miał na myśli, jeśli w swoim planie, poza stworzeniem świata i wysłaniem swojego syna na śmierć, umieścił jeszcze raka dla mojej mamy? Dwa razy - kontynuowała gorzko Dorota w "Wysokich Obcasach".
ZOBACZ TAKŻE: Dorota Szelągowska opowiada o zmaganiach z zaburzeniami lękowymi. "Wyjście za drzwi było problemem"
W dalszej części swojego felietonu Dorota Szelągowska zaczęła zastanawiać się nad tym, kim właściwie jest Bóg. Gwiazda TVN doszła do wniosków, którymi postanowiła podzielić się ze swoimi czytelnikami. Nie przebierała jednak w swoich słowach, także decydując się na intrygujące porównania.
No bo tak na zdrowy rozum, gdybyście odrzucili wszystko, w czym zostaliście wychowani, i usłyszeli opowieść o, nazwijmy go, władcy. Więc jest władca, którego lud bardzo rozczarował. Mieszkańcy zachowywali się źle, nie stosowali do zasad, byli po prostu okropni. Ale ten władca był dobry i bardzo chciał wybaczyć, więc wydał ludowi swojego syna, po to, żeby ci go zabili, a potem go wskrzesił, bo miał magiczną moc, i wtedy już mógł wybaczyć, co też niezwłocznie uczynił. Zrozumieliście? Coś jest niejasne? - stwierdziła ironicznie.
A i nie zapominajmy, że wcześniej ten sam władca wystawiał na próby wybranych mieszkańców, każąc im zabijać tych, których najbardziej kochali, żeby udowodnili swoje przywiązanie i nadrzędność króla. Dziś zapewne władcę ścigałby trybunał w Hadze, ale jako że to było bardzo dawno temu, to jego losy potoczyły się trochę inaczej — dodała.
Dorota Szęlogowska dobitnie o osobach wierzących
Ekspertka od urządzania wnętrz zdecydowała się na twarde dane i podparła swój tekst statystyką. Szelągowska podkreśliła, że obecnie już ponad 2 mld ludzi nie wierzy Boga, co stanowi przeszło 30 procent całej populacji. Córka pisarki pokusiła się skonfrontować liczbę osób wierzących w Boga z tymi, którzy twierdzą, że ziemia jest płaska. Gwiazda przyznała jednak, że sama wierzy w Boga, lecz wciąż jest na etapie poszukiwania oraz poznawania.
4 proc. Polaków uważa, że ziemia jest płaska. I tu pojawia się moje pytanie – dlaczego śmiejemy się z nich, a nie z tamtych? (...) Rozumiem, że są badania i dowody na to, jak wygląda ziemia, ale takie same dowody są na to, że człowiek, jak umrze, to nie żyje, a nie zmartwychwstaje i udaje się w miasto. I jak tu nie dostać obłędu? PS: chwilowo nie jestem płaskoziemcą ani katoliczką, choć w Boga wierzę. Szukam, poznaję, doświadczam i kompletnie nic nie rozumiem. Ale może to i dobrze – podsumowała Dorota Szelągowska
Zaskoczeni szczerością Doroty?