Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Dorota Szelągowska GORZKO o wierze w Boga: "Kompletnie nic nie rozumiem. Jak tu nie dostać obłędu?"

230
Podziel się:

Dorota Szelągowska wbija kij w mrowisko. Gwiazda TVN w swoim felietonie rozprawia nad wiarą w Boga. Nie zabrakło gorzkich refleksji i dość osobliwych porównań. Wywoła społeczne oburzenie swoim szczerym do bólu tekstem?

Dorota Szelągowska GORZKO o wierze w Boga: "Kompletnie nic nie rozumiem. Jak tu nie dostać obłędu?"
Dorota Szelągowska gorzko o wierze w Boga (AKPA, AKPA)

W naszym rodzimym show-biznesie nie brakuje gwiazd, które odważnie mówią o swoich poglądach. Jedną z nich jest Dorota Szelągowska, którą telewidzowie pokochali m.in. za szczerość i naturalność. Specjalistka od urządzania wnętrz nigdy nie ukrywała, że wiara zajmowała w jej życiu bardzo ważne miejsce. Ostatnio wyznała jednak, że w jej stosunku do religii zaszły duże zmiany.

Teraz Dorota Szelągowska w swoim felietonie na łamach "Wysokich Obcasów" pokusiła się odnieść do kwestii swojej wiary. Gwiazda TVN przyznała jednak, że gdy deklarowała się jako katolicka, postrzegała świat zupełnie inaczej. Dziś patrzy na wiele spraw z innej perspektywy.

Ze wszystkich rzeczy, jakie przychodzą mi do głowy, to chyba właśnie myślenie o Bogu – czyli początku i sensie, jest najbardziej "obłędogenne" (...) Czasami zazdroszczę sobie samej, gdy byłam katoliczką i świat był cudownie prosty. Nie podważałam, przyjmowałam, wierzyłam. Nie z głupoty, ale z wyboru. To było bardzo bezpieczne i dobre. A potem przestałam, no i się zaczęłorozpoczęła.

Dorota Szęlągowska o wierze. Wspomniała o chorobie nowotworowej

Projektantka wnętrz i jurorka w programie kulinarnym swoim felietonem zapewne wbije kij w mrowisko. Dorota Szelągowska rozprawiała m.in. nad mocą Boga i jego wpływem na życie jej oraz bliskich. Córka Katarzyny Grocholi wspomniała również o nowotworze prawego płuca, z którym kilka lat temu zmagała się pisarka

Czy ktoś wymyślił kiedyś, jaką podążam drogą i co mi się przydarzy? A jeśli tak, to kto? Bóg czy może ja sama, wybierając kolejną postać do inkarnacji, zdecydowałam, że muszę przeżyć to, co przeżywam, i dać radę (...)A jeśli to Bóg, to co miał na myśli, jeśli w swoim planie, poza stworzeniem świata i wysłaniem swojego syna na śmierć, umieścił jeszcze raka dla mojej mamy? Dwa razy - kontynuowała gorzko Dorota w "Wysokich Obcasach".

W dalszej części swojego felietonu Dorota Szelągowska zaczęła zastanawiać się nad tym, kim właściwie jest Bóg. Gwiazda TVN doszła do wniosków, którymi postanowiła podzielić się ze swoimi czytelnikami. Nie przebierała jednak w swoich słowach, także decydując się na intrygujące porównania.

No bo tak na zdrowy rozum, gdybyście odrzucili wszystko, w czym zostaliście wychowani, i usłyszeli opowieść o, nazwijmy go, władcy. Więc jest władca, którego lud bardzo rozczarował. Mieszkańcy zachowywali się źle, nie stosowali do zasad, byli po prostu okropni. Ale ten władca był dobry i bardzo chciał wybaczyć, więc wydał ludowi swojego syna, po to, żeby ci go zabili, a potem go wskrzesił, bo miał magiczną moc, i wtedy już mógł wybaczyć, co też niezwłocznie uczynił. Zrozumieliście? Coś jest niejasne? - stwierdziła ironicznie.

A i nie zapominajmy, że wcześniej ten sam władca wystawiał na próby wybranych mieszkańców, każąc im zabijać tych, których najbardziej kochali, żeby udowodnili swoje przywiązanie i nadrzędność króla. Dziś zapewne władcę ścigałby trybunał w Hadze, ale jako że to było bardzo dawno temu, to jego losy potoczyły się trochę inaczej — dodała.

Dorota Szęlogowska dobitnie o osobach wierzących

Ekspertka od urządzania wnętrz zdecydowała się na twarde dane i podparła swój tekst statystyką. Szelągowska podkreśliła, że obecnie już ponad 2 mld ludzi nie wierzy Boga, co stanowi przeszło 30 procent całej populacji. Córka pisarki pokusiła się skonfrontować liczbę osób wierzących w Boga z tymi, którzy twierdzą, że ziemia jest płaska. Gwiazda przyznała jednak, że sama wierzy w Boga, lecz wciąż jest na etapie poszukiwania oraz poznawania.

4 proc. Polaków uważa, że ziemia jest płaska. I tu pojawia się moje pytanie – dlaczego śmiejemy się z nich, a nie z tamtych? (...) Rozumiem, że są badania i dowody na to, jak wygląda ziemia, ale takie same dowody są na to, że człowiek, jak umrze, to nie żyje, a nie zmartwychwstaje i udaje się w miasto. I jak tu nie dostać obłędu? PS: chwilowo nie jestem płaskoziemcą ani katoliczką, choć w Boga wierzę. Szukam, poznaję, doświadczam i kompletnie nic nie rozumiem. Ale może to i dobrze – podsumowała Dorota Szelągowska

Zaskoczeni szczerością Doroty?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(230)
WYRÓŻNIONE
ana
5 miesięcy temu
Pani Doroto, wszytko maksymalnie Pani upraszcza i jednocześnie dziwi się że nic nie rozumie? Faktycznie idąc Pani rozumowaniem można odnieść wrażenie że cos tu nie gra. Proszę poświęcić czas, poszukać głębszego sensu. I doświadczać cudów jakie dokonuje Bóg. Boga trzeba doświadczać. Ja doświadczam cudów na codzień. Ale nie takich że mi się stół sam nakryje a śniadanie samo poda. Bo niektórzy to chyba o takich cudach by myśleli....
Bobi
5 miesięcy temu
Pani nie musi rozumieć ani nawet starać się żeby to uczynić. Pani powinna tak po prostu po ludzku pozwolić Tym, którzy rozumieją swoją potrzebę wiary WIERZYĆ nie oceniając Ich ...
Gość
5 miesięcy temu
Kolejny artykuł indoktrynujący, wprowadzający zamieszanie duchowe, zwątpienie i oddalanie od wiary w Jezusa
kama
5 miesięcy temu
Widze, ze celebryci znalezli inny sposob, zeby odciagnac ludzi od wiary i robia to w bardziej subtelny sposob, stawiajac pytania, siejac watpliwosci i przemycajac jakies teksty o reinkarnacji. Zrozumieli, ze prosty i bezposredni atak na wiare jest nieskuteczny i powoduje odwrotna reakcje sprawiajaca, ze ludzie bardziej szanuja swoja wiare. Oczywiscie nie zabraklo tu osmieszania wierzacych przypisujac niektorym z nich wiare w to, ze Ziemia jest plaska dajac podprogowy przekaz, ze inteligentny czlowiek nie wierzy w Boga. Bardzo subtelna i sprytna manipulacja.
Omm
5 miesięcy temu
Im ktos ma wieksze wiedze i wieksza inteligencje, tym bardziej ma sklonnosci do wiary w Boga.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (230)
Ola
2 miesiące temu
Oj, Dorotko. Widać, że wiara od dziecka była przyjęta bez zbędnych pytań, poszukiwań i zwątpień, które teraz wracają z wielką siłą. Często wiara społeczna, rodzinna, środowiskowa, dana, ale nie zadana do osobistego odkrycia. Bez odpowiedniej edukacji, zgłębiania jej prawd, podważania dogmatów i aksjomatów. Bezrefleksyjnie, naiwnie, niedojrzale. Niestety bądź stety wiara jest rzeczywistością bardzo dynamiczną, kształtowaną przez całe życie i doświadczenia, przez kryzysy i upadki, przez wytrwałe i cierpliwe poszukiwanie prawdy, sensu, wartości, przez bunt i pustkę, przez wiedzę i niewiedzę, aż do ciszy spotkania z Nim. To nie jest droga na skróty, nie ma tu autostrady, to jest trud codziennego odkrywania, wytyczania ścieżki dobra i miłości w tej rzeczywistości, w jakiej danej jest nam żyć. To chwile bezsensu, zwątpienia i często ciężarów nie do udźwignięcia. To czasem długie lata oschłości i pustki. Aż nadejdzie świt. Życzę odwagi w poszukiwaniu prawdy, dobra i piękna, nieustępliwosci, wierności, nawet gdy nie ma nic. Niebo czeka, wyruszaj!
eryk
2 miesiące temu
Ja kiedyś w modlitwach dawałem z siebie wszystko gdy potrzebna mi była pomoc której nie mogłem otrzymać. Modliłem się szczerze aż mi się słabo robiło z dokładności i szczerości modlitwy i nie odebrałem żadnej odpowiedzi ani znaku, że ktoś nadprzyrodzony tego słucha. Pomocy oczywiście nie było bo jak się potem dowiedziałem bóg od pomagania nie jest. Ja się ośmieszyłem sam przed sobą jakim można było być głupim. A teraz już jestem mądry i wiem co jest grane. Oczywiści zawsze byłem przyzwoitym człowiekiem i nie fałszywym i też bóg tego nie docenił to teraz mam wszystko w D.
Odgrzewane ko...
3 miesiące temu
Artykuł i komentarze sprzed dwóch miesięcy
Nie filozofow...
3 miesiące temu
To powróć do swojego dzieciństwa, bo Pan Jezus powiedział że jeżeli nie staniecie się jak dzieci , nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Uwierz w to!
3 miesiące temu
Rzeczy ostateczne człowieka: śmierć, sąd Boży, niebo albo piekło.
nie krytykuj!...
5 miesięcy temu
jestem kobieta, nie chodze do kosciola, mam bardzo liberalne poglady, naleze do spolecznosci lgbt+ ...w skrocie nazwalibyscie mnie po prostu lewakiem...a ja zwracam sie do osob mi podobnych i prosze was...zostawcie ludzi wierzacych w boga w spokoju!!!! dla nioch on istnieje i bedzie istanial tak dlugo, jak ludzie beda w niego wierzyc bo to oni go tworza!!! ale czy jest w tym cos zlego?? co zlego jest w tym, ze ludzie maja boga, z ktorym rozmowa przynosi im ukojenie w trudnych chwilach??? nawet jezeli nie dostaja praktycznej pomocy, samo zwierzenie sie mu im pomaga, wiec odwalcie sie od nich i zajmijcie sie naszymi problemami. dzieki
Bolo
5 miesięcy temu
Prawo mieć odmienne zdanie . Ja jestem przekonany ,że Bóg pomógł mi przeżyć trzy choroby które groziły śmiercią i za to dziękuję Bogu i lekarzom
Uyt
5 miesięcy temu
Ci co chociaż trochę myślą , mają takie same odczucia nie zrozumiałe nie logiczne historie, konkurencja dla jakiegokolwiek kościołu nazywana jest sekta i wszystko w temacie .... Życiem rządzi myśl i przypadek, jest jeszcze energia, myślę że przypadek i energię nazywamy Bogiem.amen
nuala
5 miesięcy temu
skarbie, to jest za trudne dla ciebie.
Niop
5 miesięcy temu
Jezus objawił się w Izraelu bo tam było najgorzej z grzechem. Faryzeusze , sodoma i gomora. Dlatego nienawidzą Jezusa i rządzą internetem bo globalna sieć czipizacji i cyfryzacji nad którą by mii władze to doskonałe diabelskie odwrócenie idei ducha Świętego który zamiast wyzwalać niewoli
po prostu
5 miesięcy temu
Nie rozumie, bo nie grzeszy inteligencją.
A88
5 miesięcy temu
Może tak pofatygować się i poznać zasady katolicyzmu ,a nie funkcjonować na poziomie poniżej podstawowego? I na bazie " wiadomości" z internetu , materiałów hejterskich?
Ola
5 miesięcy temu
Proszę wierzyć w wujka Urbana, będzie prościej
The Pilator
5 miesięcy temu
Całkowicie się z nią zgadzam..nigdy nie rozumiałem po co Bóg wysyła syna.(.Bóg ma syna..czyli nie jest jeden..)..a potem pozwala go zabić..i to daruje wszystkie grzechy czy coś..wieczne wbijanie w poczucie winy i to od urodzenia.. każą nam się modlić, czyli Bóg jest tak próżny ,że potrzebuje nas upodlić, zmusza do klepania wierszyków, odprawiania mszy..no to może się zlituje..i nam pomoże..bo jak nie..to..a przecież nas kocha..jednocześnie nie ma go tam, gdzie się dzieje zło..wojny, katastrofy, choroby..a i ma bandę współpracowników na Ziemi, bez których ni Chu..Chu..obiektywnie patrząc z boku..ktoś ma coś pod sufitem wierząc w to wszystko..
...
Następna strona