Dorota Szelągowska zasłynęła w przemyśle rozrywkowym jako specjalistka od remontów i wystroju wnętrz, jednak z biegiem czasu córka Katarzyny Grocholi rozwinęła skrzydła jako pełnoprawna celebrytka i zaczęła regularnie gościć w kolumnach portali plotkarskich. Codzienność Doroty z łatwością można śledzić w mediach społecznościowych, a także przy okazji szczerych wywiadów, których remontowa ekspertka chętnie udziela.
Zobacz: Dorota Szelągowska o atakach paniki: "Marzyłam, żeby mi znaleźli GUZA W MÓZGU, bo to można leczyć"
Dzięki otwartości Szelągowskiej tabloidom nie umykają nowinki dotyczące jej miłosnych perypetii. W ciągu kilku lat celebrytka wielokrotnie próbowała swojego szczęścia u boku różnych partnerów, jednak żaden z nich nie zasłużył na miano "tego jedynego". Po trzech nieudanych ślubach Dorota zdobyła się na szczere wyznanie i w rozmowie z Żurnalistą przyznała, że związki to po prostu nie jej bajka.
Ja nie umiem w związki, nie jestem w stanie się wypowiadać na temat związków. Zależność w miłości mnie krępowała zawsze... Miłość polega na zależności, na oddaniu kierownicy, bo myślę sobie, że prawdziwy dobry związek i prawdziwa miłość to jest absolutne zaufanie nawet z pewnością, że wystawiamy się na zranienie - wyjawiła.
Zobacz: Dorota Szelągowska przyznaje gorzko: "Celebrowałam bardziej mój ostatni ROZWÓD niż ostatni ślub"
Kontynuując, specjalistka od wystroju wnętrz głowiła się nad pożądanymi cechami u partnera oraz zdradziła, czy łatwo ją poderwać:
Nie sądzę... Ostatnio się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że nie umiem znaleźć jakiegoś wspólnego mianownika. (...) Wydaje mi się, że to jest trudny temat... Oczywiście mogę Ci powiedzieć banały: pewność siebie, życie, natomiast na pewno absolutnie taką rzeczą, która jest dla mnie najważniejsza, jest jakieś poczucie humoru... Generalnie ja uważam, że ludzie wiążą się ze sobą na podstawie zestawu feromonów, których w sobie noszą, sytuacji, która jest, jakiejś niszy, którą akurat mają w sobie, w swoich emocjach. To jest straszne trudne pytanie... - rozmyślała przed mikrofonem.
Celebrytka poruszyła kwestię innego trapiącego ją problemu, mianowicie samoakceptacji. Dorota z rozczarowaniem wspominała lata swojej młodości, kiedy to w niewystarczający sposób przygotowywana była do odkrywania własnego ciała:
To była najgorsza rzecz na świecie, naprawdę. Po pierwsze, to jest rzecz, którą my dziewczęta wynosimy z domu. To jest taka rzecz, że nawet, jak nasze matki próbują nam wmówić, że jesteśmy piękne i wspaniałe, to nasze matki zakrywają się przed nami i wcale nie mówią o sobie, że są piękne i wspaniałe, a my chcemy być takie jak one. Nikt z nami nie celebruje kupienia pierwszego stanika. Ja byłam przekonana bardzo długo, że dziewczęta dorosłe od dziewcząt młodych różnią się tym, że młode dziewczynki mają tam kreskę, a starsze dziewczęta mają po prostu czarny trójkąt. Nie miałam pojęcia, że pod czarnym trójkątem kryje się po prostu cipka.
Druga rzecz jest taka, że kiedy rodzisz dziecko w wieku 21 lat i okazuje się, że twoje ciało jest pokryte rozstępami i wyglądasz naprawdę masakrycznie. Po prostu wyglądasz strasznie, do tego stopnia, że sobie zakrywasz lustra w domu, nie możesz na to patrzeć. To jest kolejny cios, na który nikt nas nie przygotowuje... - z żalem opowiadała.
Szczera Dorota wspomniała również o trwającym już kilkanaście lat nałogu, który pomaga jej w twórczym skupieniu się, przyznając, że pali ponad dwie paczki papierosów dziennie:
Dwie i pół, bo one są bardzo słabe i bardzo smaczne. Papieros to jest coś więcej niż dym, który wdychasz i zaspokojenie nałogu, ale też jednostka czasu na przykład. To jest nagroda, jak coś zrobisz, to robisz przerwę na papierosa. Najgorsze są te przerwy, kiedy siedzę nad jakimś projektem i wychodzę na papierosa i mam dwie osoby obok siebie: moją prawą i lewą rękę i wracam i oni wiedzą, że za chwilę przewrócę cały projekt do góry nogami, bo papieros to jest ten moment, gdzie mogę nareszcie się skupić i oderwać... Funkcji, które pełnią papierosy w moim życiu, jest tyle... Ale nikogo nie zachęcam do palenia. Zaczynałam, jak miałam 13, 14 lat? Ale zrobiłam sobie dwie przerwy na ciąże i dzieci - mówiła.
Spodziewaliście się tego po Szelągowskiej?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!