Dorota Szelągowska nie ma szczęścia w miłości. Projektantka trzykrotnie wychodziła za mąż, jednak każdy jej związek kończył się fiaskiem. Gwiazda była związana m.in. z Adamem Sztabą, z którym rozwiodła się po 3 miesiącach od ślubu. Mimo że małżeństwa się rozpadły, pozostały wspomnienia i... tatuaże.
Teraz gwiazda zdecydowała się jakoś zakryć swoją dziarę. Dorota Szelągowska wybrała się do studia, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Przy okazji zamieściła opis, w którym nawiązała do poprzednich związków.
Zobacz także: Szelągowska chwali się domem. Co za kuchnia
Z czeluści mojego nihilizmu - tatuaże i śluby mają mnóstwo wspólnego. Zdecydowanie trudniej się rozwieść i zakryć dziarę - czytamy pod zdjęciem. Gwiazda dodała także hasztag "#niebędęrobićtatuażywprezencie".
Internauci zasypali Dorotę Szelągowską komentarzami. Sytuację Doroty skomentowały także jej koledzy i koleżanki po fachu.
Tak... Cztery imiona zakrywałem. Nawet jedno to samo dwukrotnie - stwierdził Wojciech Friedman. Na komentarz odpowiedziała Karolina Szostak, która zażartowała z pisarza. Może trzeba było zostawić, w końcu to pamiątki - stwierdziła.
Hahaha! Dobre. Warto zapamiętać - dodała Anna Kalczyńska.
Też kiedyś zrobiłam. Robota trwała chwilę, wywabianie rok. I prosiłam bez znieczulenia, żeby zapamiętać tę lekcję - stwierdziła Joanna Racewicz.