Nie jest tajemnicą, że Dorota Szelągowska uchodzi za naczelną polską specjalistkę od wystroju wnętrz. Córka Katarzyny Grocholi już od lat prowadzi telewizyjne programy, w których przeprowadza metamorfozy domów Polaków i dzieli się z nimi aranżacyjnymi poradami. Prywatnie Szelągowska jest szczęśliwą posiadaczką domu na malowniczej Warmii i mieszkania w Warszawie, które chętnie pokazuje w mediach społecznościowych.
W niedzielę na instagramowym profilu Doroty Szelągowskiej pojawił się kolejny wpis o tematyce wnętrzarskiej. Tym razem celebrytka postanowiła pokazać obserwatorom, jak prezentuje się salon w jej warszawskim gniazdku. Urządzając domowe wnętrze, Dorota postawiła na jasne barwy i dodatki w stylu boho. W przerwach od zawodowych obowiązków celebrytka może relaksować się na miękkiej kanapie ozdobionej stylowymi pledami lub przysiąść na wiklinowym fotelu przywodzącym na myśl wielbione przez celebrytów Bali. Tuż obok krzesła stanęła natomiast okazała monstera.
Ekspertka od wystroju starannie zadbała także o odpowiednio nastrojowe oświetlenie - oprócz designerskich żyrandoli w jej salonie znajdziemy również nowoczesną lampę. U Szelągowskiej nie brakuje książek starannie ułożonych na dwóch marmurowych stolikach. Obok ulubionych lektur celebrytka ustawiła natomiast pokaźnych rozmiarów wazon z modą trawą pampasową.
Dom. Stęskniłam się - podpisała zdjęcie Szelągowska.
Pod postem Szelągowskiej nie zabrakło rzecz jasna komentarzy na temat szczegółów wystroju jej salonu. Jedna z fanek zauważyła, że od czasu, gdy celebrytka pokazywała domowe wnętrza w jednym z telewizyjnych programów, w pomieszczeniu zaszło sporo zmian.
To już czwarte wcielenie tego salonu - zdradziła w odpowiedzi Dorota.
Inna komentująca była natomiast pod wrażeniem okazałych traw pampasowych Szelągowskiej, postanowiła więc zapytać, gdzie ta zaopatruje się w tego typu dekoracje. Dorota zdradziła, że najchętniej kupuje trawy w jednym z popularnych warszawskich centrów ogrodniczych, gdzie za sztukę należy zapłacić nawet 55 złotych. Jak jednak przyznała celebrytka, dekoruje także wnętrza trawami z własnego ogrodu, które po zebraniu własnoręcznie suszy.
Ja uwielbiam te z [nazwa centrum ogrodniczego - przyp. red.], ale na przykład na Warmii mam z własnego ogrodu. Po zasuszeniu spryskuję je lakierem do włosów, żeby się nie sypały - zdradziła.
Jedna z użytkowniczek była również zachwycona pokaźnych rozmiarów monsterą Szelągowskiej. Odpowiadając na prośbę o ogrodniczą poradę, celebrytka przyznała, że tempo rozwoju rośliny przeszło jej najśmielsze oczekiwania.
Rośnie jak szalona, wbrew wszystkiemu, co o niej czytałam. Generalnie powinna osiągnąć taką wysokość w 8 lat i wypuszczać kilka liści rocznie, u mnie wypuszcza kilkanaście - pochwaliła się Dorota.
Zobaczcie, jak prezentuje się salon Szelągowskiej ozdobiony trawami pampasowymi i okazałą monsterą. Stylowy?
Zobacz również: Dorota Szelągowska przyznaje gorzko: "Celebrowałam bardziej mój ostatni ROZWÓD niż ostatni ślub"
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!