Dorota Szelągowska ma na koncie trzy nieudane małżeństwa. Daleko jej jednak do publicznego prania brudów. O byłych partnerach zawsze wyraża się pozytywnie.
Ja w ogóle lubię, jak moim byłym jest dobrze. Jakbym o nich źle myślała, to bym miała jakąś taką opcję, że siebie i tego czasu, który im poświęciłam, nie szanuję - powiedziała w podkaście "Wojewódzki&Kędzierski".
Dorota Szelągowska ciepło o Adamie Sztabie
Jej najgłośniejszym i najbardziej medialnym związkiem była 11-letnia relacja z Adamem Sztabą. Po ponad dekadzie para postanowiła zalegalizować związek, ale kilka miesięcy później Szelągowska i Sztaba podjęli decyzję o rozwodzie.
Podobnie było w przypadku Miley Cyrus i Liama Hemswortha. Para zaręczyła się po 10 latach bycia razem (z przerwami), ale ich małżeństwo nie przetrwało roku. W odróżnieniu od Cyrus, Szelągowska nie wbija szpil byłemu. W podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego raz jeszcze wróciła wspomnieniami do wieloletniego związku z muzykiem:
Adam wychowywał Antka, odkąd ten skończył rok. To jest fantastyczne. Nadal mają ze sobą kontakt i zawsze będę mu za to wdzięczna. To był bardzo ważny facet w moim życiu. Cudownie, że jest z Agą i mają super dziecko. Aga też jest ekstra i oboje bardzo do siebie pasują - mówiła.
Przypomnijmy: Dorota Szelągowska o "rozwodzie kościelnym" z Adamem Sztabą. "Czułam porządny niesmak"
Szelągowska twierdzi, że "nie umie w związki"
Obecnie Dorota Szelągowska jest singielką. Jak przyznała w tej samej rozmowie, "nareszcie robi rzeczy, których nie robiła". Niedawno zaczęła na przykład kurs na prawo jazdy.
Gwiazda TVN nie planuje legalizować kolejnych związków. Rozmawiając z Wojewódzkim i Kędzierskim, pokusiła się o szczerą refleksję.
Jestem beznadziejna w wyborze facetów. Jeśli pokażesz mi jakiegoś porąbanego, który nie nadaje się do związków, to ja się w nim zakocham w ciągu trzynastu sekund (...) Jedyną rzeczą, którą chciałam, to kochać i być kochaną. Nie wiedziałam jednak, jak to się robi - przyznała.
Sama podsumowała się jako "totalnie porąbaną". Dlaczego? Argumentowała to, mówiąc, że lubi kupić bilet lotniczy i zniknąć. Lubi też spać sama w swoim łóżku, w którym "nie trafia na żadną włochatą nogę w nocy".
Też tak macie?