Dorota Szelągowska od lat funkcjonuje w show biznesie jako prowadząca kilku programów wnętrzarskich, w których przeprowadza metamorfozy mieszkań i dzieli się z Polakami dekoratorskimi trikami. Córka Katarzyny Grocholi cieszy się sporą popularnością wśród widzów, którzy z uwagą śledzą nie tylko jej telewizyjne "rewolucje", lecz również poczynania na Instagramie.
Przez lata kariery w mediach Dorota Szelągowska zdążyła już przyzwyczaić fanów do szczerych wyznań i wielokrotnie udowadniała, że ma do siebie duży dystans. Niedawno na przykład prezenterka z dumą zaprezentowała światu "nieidealną" instagramową fotografię i ze spokojem skomentowała fanowskie spekulacje odnośnie jej kolejnej ciąży.
Zobacz również: Skromna Dorota Szelągowska pozuje w kostiumie kąpielowym: "Może nie wyglądam KORZYSTNIE, ale całkiem PRAWDZIWIE" (FOTO)
Ostatnio Szelągowska gościła w instagramowym cyklu Agaty Młynarskiej #agatasiękręci w Stylach. Podczas wywiadu prezenterka powróciła pamięcią do wieloletniego związku z Adamem Sztabą, który w 2015 roku zakończył się rozwodem.
Dorota otwarcie przyznała, że ślub z dyrygentem, który wzięli po 11 latach wspólnego życia, dziś postrzega jako nieudaną próbę ratowania ich relacji.
Byliśmy bardzo różni i nasze drogi po prostu się rozeszły. Prawdopodobnie zupełnie niepotrzebnie wzięliśmy ślub. Wszyscy nam mówili: "Jedenaście lat bycia razem, a Wy bierzecie ślub". Jest coś takiego, że nie podejmujesz tych decyzji wcześniej, a potem próbujesz tym coś ratować - zdradziła Młynarskiej.
Szelągowska zapewniła, że cieszy się szczęściem byłego partnera i docenia wszystkie wspólnie spędzone lata.
Myślę, że w tej chwili ma super dopasowaną do siebie żonę i jest bardzo szczęśliwy. Absolutnie mogę ci powiedzieć, że był superważnym mężczyzną w moim życiu - przyznała.
Dorota podkreśliła także, że ma zamiaru wymazywać z pamięci związków z przeszłości i miło wspomina byłych partnerów.
Każdy mój związek był pełen miłości i dobra. To, że w którymś momencie zaczęło się tam dziać zło albo przestaliśmy się zgadzać, to nic nie zmienia. Mam w sobie system bardzo mocnego pielęgnowania wspomnień i to, że w tej chwili jakiś człowiek jest dla mnie obcym człowiekiem, bo tak się dzieje, to nie znaczy, że tamten człowiek, z tamtych lat jest skreślony - zapewniła prezenterka.
Dobre podejście?