Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Dorota Szelągowska wyznaje w felietonie: "Mama ma raka. Za kilka godzin operacja"

120
Podziel się:

W najnowszym felietonie dla "Wysokich Obcasów" Dorota Szelągowska zasugerowała, że jej mama Katarzyna Grochola zmaga się z chorobą. Wspomniała także o operacji.

Dorota Szelągowska wyznaje w felietonie: "Mama ma raka. Za kilka godzin operacja"
Dorota Szelągowska wyznaje w felietonie: "Mama ma raka. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze" (AKPA, Kurnikowski)

Dorota Szelągowska uchodzi za naczelną rodzimą ekspertkę od aranżacji wnętrz. Celebrytka od lat przeprowadza rewolucje w domach i mieszkaniach Polaków, aktywnie działa również w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco dokumentuje zarówno zawodowe, jak i prywatne poczynania. W ostatnim czasie o Szelągowskiej najczęściej mówiło się w kontekście jej imponującej metamorfozy. Na początku tygodnia w mediach głośno zrobiło się jednak o felietonie jej autorstwa.

Szczere wyznania Doroty Szelągowskiej w nowym felietonie. Wspomniała o Katarzynie Grocholi

Wspomniany felieton Doroty Szelągowskiej ukazał się na łamach magazynu "Wysokie Obcasy Extra". Prezenterka TVN stworzyła tekst przypominający nieco list, w którym opisała kilka niedawnych wydarzeń ze swojego życia. Zwracając się do niewymienionej z imienia adresatki, celebrytka opowiedziała m.in. o ostatniej podróży do Azji, w którą udała się wraz z przyjaciółką pod koniec października oraz przeprowadzce do nowego lokum. W pewnym momencie Szelągowska wspomniała o swojej mamie, Katarzynie Grocholi. Specjalistka od aranżacji wnętrz zasugerowała, że pisarka zmaga się z chorobą.

Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze - czytamy w felietonie Szelągowskiej dla "Wysokich Obcasów Extra".

W dalszej części felietonu Szelągowska opowiedziała o premierze spektaklu "1989", w którym gra jej syn Antoni. Celebrytka pod koniec listopada chwaliła się sukcesem syna na swoim instagramowym profilu, teraz postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami z czytelnikami "Wysokich Obcasów". Szelągowska nie ukrywała, że była poruszona występem studiującego na łódzkiej filmówce potomka i jest z niego niezwykle dumna. Opisując przeżycia dotyczące przedstawienia, gwiazda TVN po raz kolejny wspomniała o Katarzynie Grocholi.

Wczoraj byłam na premierze spektaklu, w którym gra mój syn. (...) W antrakcie dzwoniłam do matki, ale nie miała siły gadać. Pójdzie pewnie w grudniu, jak wyjmą jej dreny. Ale to już w Krakowie, bo pierwsza premiera była w Gdańsku - napisała Szelągowska.

W swoim tekście dla "Wysokich Obcasów Extra" specjalistka od aranżacji wnętrz opisała także wizytę u notariusza, do którego wybrała się w towarzystwie siostry Marii.

Byłam wczoraj z Marią u notariusza. Matka chce pozałatwiać jakieś sprawy, a ja w sobotę jadę do Hiszpanii na trzy tygodnie - czytamy w magazynie.

W ostatnich linijkach najnowszego felietonu córka Katarzyny Grocholi zdradziła zaś niewymienionej z imienia adresatce listu, że wkrótce zamierza odwiedzić szpital.

Kończę, bo jeśli chcę dziś jeszcze podjechać do szpitala, to muszę ogarnąć czasoprzestrzeń. Trzymaj kciuki. Odezwę się. Całuję - zakończyła tekst.

Katarzyna Grochola zmaga się z chorobą?

Katarzyna Grochola wiele lat temu zmagała się z nowotworem. W 2019 roku pisarka otworzyła się na temat choroby w szczerej rozmowie z serwisem Gazeta.pl. Grochola w rozmowie wyznała, że chorobę zdiagnozowano u niej 32 lata temu, a lekarze dawali jej wówczas "najwyżej trzy miesiące". Pisarka nie ukrywała, że walka z nowotworem sprawiła, że "bardzo liczy się z życiem" i jednocześnie nie przywiązuje większej wagi do cudzych opinii.

Jak na razie Katarzyna Grochola w żaden sposób nie odniosła się do wyznania Doroty Szelągowskiej na temat swojej choroby. W miniony poniedziałek pisarka opublikowała jednak na Instagramie nagranie w towarzystwie lekarza specjalizującego się w chorobach płuc. Grochola i jej doktor poinformowali wówczas fanów pisarki, że "teraz będą się ze sobą spotykać odrobinę częściej". Matka Doroty Szelągowskiej we wspomnianym nagraniu przestrzegła także internautów przed szkodliwym nałogiem.

Nie bądźcie tacy głupi i nie palcie papierosów - powiedziała.

W niedzielę Grochola opublikowała natomiast na swoim profilu zdjęcie modlitewnika, pisząc, że znajdują się w nim modlitwy, które "parę razy pomogły, to i teraz na to liczy".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
ina
2 lata temu
dzis nie ma osob zupelnie zdrowych dlatego nie operacje plastyczne a dbanie o zdrowie powinno byc promowane
Kasia
2 lata temu
Dużo zdrowia życzę
Poeta
2 lata temu
Trzymamy kciuki za udaną operację! Będzie dobrze!
Kulka
2 lata temu
Moja ciocia zmarła też na nowotwór płuc w wieku 60 lat. Nie paliła, nikt z jej otoczenia nie palił, zdrowa ,szczupła, mięsa prawie nie jadła, warzywa z własnego ogrodu, jej matka dożyła grubo ponad 90 lat w zdrowiu więc geny dobre. Nikt nie wie dlaczego. Życie to loteria.
Roro
2 lata temu
Właśnie takie są teraz dzieci. Matka w szpitalu/po operacji, a ta jedzie na miesiąc do Hiszpanii. W życiu bym nie mogła się wyluzować, wiedząc, że mój bliski cierpi i się boi. Ludzie są bezduszni.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
Eve
2 lata temu
Życzę dużo , dużo zdrowia i udanej operacji,na pewno będzie dobrze pani Kasiu.Trzymam kciuki!
Asd
2 lata temu
Wszystko będzie dobrze,życzę jak najwięcej zdrowia!
Xxxxxx
2 lata temu
Mama miała glejaka to już tyle czasu a ja ciągle czekam na telefon od niej ,nadal mam zapisany numer do niej pod hasłem MAMA i ciągle tęsknię czasem śni mi się ,że Mama nadal żyje potem budzę się że smutkiem bo wiem ,że to nieprawda Mamy już nie ma. Ten jeden raz żeby się tylko do niej przytulić. Mamo tęsknię. Pani Dorotko nie zostawia Pani Mamy wyjazdy, kariera to wszystko może poczekać Mama nie poczeka. Dbajmy o swoich bliskich.
Donald
2 lata temu
Jak to się mieć przeca wy obie jesteście ateistki, może Urban wam pomoże
Igaq
2 lata temu
Córeczka! Na święta wyjeżdża do Hiszpanii! Zostawi umierającą matkę samą. Miłość kwitnie. Obie niewierzące, teraz do modlitwy. Obłuda!
Haha
2 lata temu
One się nie lubia
Hmmmmm
2 lata temu
Dorota, matka jest tylko jedna...a ty nam tu się chwalisz że na 3 tygodnie do Hiszpanii uciekasz. Twoje dzieci dostają naukę życia.
Gosc
2 lata temu
Widziałam ja w TVP na pogrzebie Jerzego Urbana Jestem Złym Człowiekiem. Może w piekle nudy i Urban ściąga swoje towarzystwo. Życzę Pani wyjścia z choroby bo na towarzystwo starego satyra i rogatych osobiście bym nie reflektowała. Pomodlę się za Panią i niech ta modlitwa da Pani moc uzdrowienia.
gość
2 lata temu
Matka? Jak to brzydko brzmi. Poza tym nie wyjechałabym wiedząc, że ta "matka" może odejść. Chciałabym spędzać z nią każdą chwilę. Na wyjazd przyjdzie jeszcze czas... Znam osoby, które miały zapłacone wypasione wczasy. Gdy dowiedziały się, że tato umiera, zrezygnowały...
mis
2 lata temu
Ale lekarz ;)
Wwww
2 lata temu
Jak trwoga to do Boga.
Mkaaa
2 lata temu
Dziś zmarła na raka płuc 38 matka, która nie paliła....gdzie sprawiedliwość? Gdzie Bóg?
Ewa
2 lata temu
Nie lubię ani jednej ani drugiej paskudne
Józek parówka...
2 lata temu
Każdy nałogowy palacz wie że w końcu ziści się to co wypisują na tych paczkach z fajkami.
...
Następna strona