Dorota Wellman jest jedną z najbardziej lubianych dziennikarek i prezenterek w polskim show biznesie. Od lat wspólnie z Marcinem Prokopem prowadzi program "Dzień Dobry TVN", w którym umila widzom poranek. Kilka miesięcy temu Dorota przeprowadziła wywiad z Piotrem Kraśko, w którym wypomniała dziennikarzowi, że przez lata nie składał terminowo zeznań podatkowych i jeździł samochodem bez uprawnień.
ZOBACZ: Niezręczny moment w "Dzień Dobry TVN". Dorota Wellman INTERWENIOWAŁA po słowach Andrzeja Sołtysika!
Piotr Kraśko w zeszłym roku zaliczył poważny kryzys wizerunkowy. Dziennikarz zniknął z "Faktów", gdy w czerwcu TVP Info ujawniło, że Kraśko przez kilka lat nie składał terminowo zeznań podatkowych. Prezenter wytłumaczył się w oficjalnym oświadczeniu, w którym podkreślił, że spłacił już zaległości w wysokości 850 tys. złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd skazał dziennikarza za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Kraśko jeździł bez prawa jazdy przez ponad sześć lat.
To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Było nieodpowiedzialne i karygodne. Raz jeszcze bardzo, bardzo za to przepraszam - powiedział dziennikarz w jednym z wywiadów.
Dorota Wellman wraca do pamiętnego wywiadu z Piotrem Kraśko
W październiku ubiegłego roku Piotr Kraśko zasiadł na kanapie w programie "Dzień Dobry TVN", który tego dnia prowadzili Dorota i Marcin. Koleżanka ze stacji nie gryzła się w język i nie miała litości dla dziennikarza.
Jak będziesz mógł pouczać polityków, którzy nie zachowują się moralnie, sam mając takie doświadczenie? Wiele razy może ktoś ci to wyciągnąć - powiedziała Wellman na antenie.
Kilka miesięcy później Dorota powróciła do pamiętnej rozmowy z Piotrem. W rozmowie ze "Zwierciadłem" Wellman wyjaśniła, że jak dziennikarka musiała mu zadać takie pytanie.
Pytałam o to, jak dziennikarz, który ma takie fakty w swojej biografii, będzie mógł innych pytać o praworządność, rozliczać polityków - wyjawiła.
Dodała również, że nikt nie mógłby jej czegokolwiek zabronić i nic w tej rozmowie by nie zmieniła.
Nikt nie jest w stanie mnie do niczego przymusić ani czegokolwiek mi zabronić. Nie wycofałabym się z pytań, które mu zadawałam, choć go uwielbiam i cenię jako dziennikarza, bo właśnie je chcieliby zadać mu widzowie. I chcieliby usłyszeć odpowiedź - stwierdziła.
Dorota Wellman zapyta o to czy Piotr Kraśko może mieć do niej żal odpowiedziała, że nie może być tego pewna.
Pewnie ma, może ma - nie ujawnił tego. Natomiast myślę, że wiedział, na co się decyduje, przychodząc do nas na tę rozmowę. Mógł na nią nie przyjść. (...) Nikt Piotra do niczego nie zmuszał - zakończyła.