Nie jest tajemnicą, że "Wiadomości" TVP już od dawna serwują widzom krytyczne materiały na temat osób o odmiennych przekonaniach. Co więcej, od jakiegoś czasu tamtejsi dziennikarze biorą na celownik nie tylko polityków i działaczy kojarzonych z opozycją, lecz także gwiazdy konkurencyjnych stacji. Modelowym przykładem było czytanie przez lektora piskliwym głosem wpisu Kingi Rusin i nazwanie jej "jedną z twarzy pseudoelity".
Teraz okazuje się, że szukanie "PRL-owskich korzeni w TVN" już nie wystarczy i wytoczono znacznie cięższe działa. Tym razem na linii ognia nieoczekiwanie znalazła się Bogu ducha winna Dorota Wellman, którą posądzono o zarabianie na emerytach. Tydzień temu w "Wiadomościach" TVP opublikowano kontrowersyjny materiał na temat rzekomych szkoleń z obsługi smartfonów, którymi, wedle autorów materiału, miałaby się wkrótce zająć dziennikarka.
Seniorów z obsługi smartfonów szkolić będą gwiazdy, między innymi Dorota Wellman z telewizji TVN. Za wszystko zapłaci Unia Europejska - poinformowano widzów, po czym życzliwie przypomniano, że w tych rejonach rządzi akurat koalicja ugrupowań opozycyjnych. Swoje trzy grosze dołożył też Adrian Stankowski z "Gazety Polskiej Codziennie", który nazwał akcję "wyprowadzaniem pieniędzy".
Po emisji materiału w mediach skutecznie się zagotowało, a Wellman prędko wyjaśniła, że wyniki "dziennikarskiego śledztwa" TVP są zwykłą manipulacją. Oświadczenie wydał też Wojewódzki Urząd pracy w Opolu, który miał rzekomo zaproponować Dorocie współpracę. W oficjalnej odezwie mogliśmy przeczytać, że była ona brana pod uwagę jako prowadząca serii szkoleń, jednak nie zapadły żadne wiążące decyzje. Telewizja Polska z kolei nawet nie skontaktowała się z placówką w celu potwierdzenia bądź zdementowania sprawy.
Oświadczamy, że prowadzono wstępne rozmowy z menedżerem pani Doroty Wellman, jednakże nie podpisano żadnej umowy dotyczącej jej udziału w projekcie. Pani Dorota Wellman była rozważana jako jedna z osób, która zajmowałaby się systemem motywacyjnym w szkoleniu organizowanym w Opolu, jednakże Urząd nie poczynił w tym zakresie z panią Dorotą Wellman wiążących ustaleń. Późniejsza publikacja Telewizji Polskiej w "Wiadomościach" oraz w TVP Info dotycząca udziału Pani Doroty Wellman w w/w programie nie została potwierdzona w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Opolu - wybrzmiewa treść oświadczenia.
Jak donosi portal Wirtualne Media, Dorota Wellman już zażądała usunięcia oczerniających ją materiałów i domagała się przeprosin zarówno od opolskiego WUP, jak i od TVP. Póki co na jej wezwanie odpowiedzieli jedynie ci pierwsi, czym zajęli się bezzwłocznie.
Złożyliśmy do telewizji pismo z żądaniem usunięcia materiału ze stron i przeprosin. Urząd miał zadanie oficjalnego przeproszenia mnie na swojej stronie, czego dokonał szybko, więc z nim sprawę mamy jasną - komentuje dziennikarka w rozmowie ze wspomnianym serwisem.
Wellman ma świadomość, że znacznie trudniejsze będzie wyegzekfowanie podobnego gestu ze strony TVP, jednak, jak zapewnia, wcale nie składa broni.
Przyznam szczerze, że nie wiem, czego się spodziewać, ale jestem gotowa na wszystko - zapewniła.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!