W czwartek rozpoczęła się 73. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, na którym nie zabrakło polskich akcentów. Na wydarzeniu pojawiła się bowiem Joanna Kulig, której nowy film otworzył tegoroczne Berlinale. Pierwszego dnia festiwalu aktorka wraz z członkami ekipy komedii "She Came To Me" wzięła udział w konferencji prasowej oraz spotkaniu z fotoreporterami. Kulig na ściance pozowała u boku m.in. Marisy Tomei, gwiazdora "Gry o tron" Petera Dinklage'a oraz Anne Hathaway, z którą miała nawet okazję wymienić uściski.
Joanna Kulig w kreacji Chanel na Berlinale. Dorota Wróblewska krytykuje stylizację aktorki
Joanna Kulig na konferencji nowego filmu wystąpiła w eleganckim komplecie projektu Chanel pochodzącym z kolekcji Resort 2023. Aktorka miała na sobie prostą spódnicę przed kolano oraz marynarkę o charakterystycznym dla francuskiego domu mody kroju obszytą czarno-białym materiałem, które łącznie warte są ponad 84 tysiące złotych. Drogocenną stylizację Kulig uzupełniła klasycznymi czarnymi szpilkami oraz okazałymi kwiatowymi kolczykami z logo Chanel. Dodatkowo postawiła na prostą fryzurę i naturalny makijaż.
Choć na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami Joanna Kulig bez wątpienia prezentowała się wyjątkowo elegancko, niestety nie wszystkim przypadła do gustu jej stylizacja. Niedługo po tym, jak media obiegły zdjęcia aktorki w kostiumie Chanel, jej kreację postanowiła skomentować Dorota Wróblewska. Producentka pokazów oraz ekspertka z dziedziny mody zamieściła na swoim facebookowym profilu krótki wpis, w którym w kilku słowach oceniła look Kulig na Berlinale. Choć sam kostium Chanel trafił w gust Wróblewskiej, jej zdaniem nie był jednak odpowiednim wyborem dla aktorki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kulig na Berlinale 2023 w kostiumie Chanel, którym zachwycają się media. I tak jak kostium piękny, aktorka wspaniała i urocza, to ten duet niestety nie gra. Nie wiem czyj to pomysł, ale nie ta długość spódnicy i nie ta szerokość ramion - czytamy we wpisie Wróblewskiej.
Według Wróblewskiej strój nie był dopasowany do sylwetki Joanny Kulig - ekspertka zwróciła w tym miejscu uwagę na długość spódnicy oraz szerokość ramion marynarki francuskiego domu mody. Wróblewska nie ukrywała także, że wolałaby zobaczyć aktorkę w nieco mniej poważnym wydaniu.
Kostium Chanel jest bardzo wymagający nie tylko pod względem sylwetki. Dla mnie Joanna Kulig ma swój temperament, jest wyjątkowa i taka powinna być stylizacja. Wyszło poważnie. Wręcz za poważnie - dodała.
Zobaczcie wpis Doroty Wróblewskiej. Podzielacie jej opinię?