Monika Olejnik od lat polaryzuje opinię publiczną swoim nietuzinkowym stylem bycia i odważnymi wypowiedziami. Dziennikarka przez wielu uważana jest za ikonę stylu, która nie boi się eksperymentować z modą. Wszystkim znane jest jej zamiłowanie do luksusowych marek. 68-latka nawet na zwyczajne spacery dobiera nierzadko kreacje warte kilkadziesiąt tysięcy złotych, czym wywołuje zacięte dyskusje. Gospodyni programu "Kropka nad i" jest też niewątpliwie ulubienicą stołecznych paparazzi, którzy często "towarzyszą" jej podczas codziennych zmagań i uwieczniają na zdjęciach jej szalone stylówki.
Mimo sporego stażu w świecie mediów, Monika wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie, a ostatnio jej wkład w świat rodzimej mody i popkultury został doceniony przez redakcję jednego z najpopularniejszych magazynów w kraju. Olejnik została bowiem jedną z bohaterek specjalnego, jubileuszowego wydania "Elle". Okładka z dziennikarką wywołała w sieci sporo emocji. W komentarzach dyskutowano m.in. na temat wygładzonej twarzy 68-latki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Wróblewska o okładce z wygładzoną Moniką Olejnik
Do dyskusji na temat najnowszej sesji zdjęciowej Moniki Olejnik włączyła się Dorota Wróblewska. Stylistka opublikowała na facebookowym profilu wpis, w którym skomplementowała i doceniła miłującą modę dziennikarkę. Nie obeszło się jednak bez drobnej szpileczki, odnośnie okładki "Elle" i widocznej ingerencji grafików.
Okładka piękna i cel zamierzony, bo wszyscy mówią o Elle i mało osób poznaje dziennikarkę. Tytuł na okładce powinien być "MŁODA JA, INNA JA"! To by był dopiero hit! - rozpoczęła stylistka
Podziwiam Monikę Olejnik za styl, osobowość, charakter, odwagę, inteligencję. Monika Olejnik, to nie tylko znana polska dziennikarka i publicystka, ale wyróżnia się charakterystycznym stylem i osobowością. Jej wizerunek medialny stał się niemal jej znakiem rozpoznawczym. Olejnik jest znana z odważnych wyborów modowych. Często łączy elementy klasyki z nowoczesnymi, awangardowymi dodatkami. Jej styl jest pełen różnorodności, co świadczy o jej zamiłowaniu do mody. Monika Olejnik nie boi się trendów, odważnych wyborów jeżeli chodzi o modę. Zawsze jest jakaś. Wspaniały przykład dla wielu kobiet. Osobiście uwielbiam!
No cóż, jeżeli chodzi o okładkę, to obecne kanony piękna wygrywają. Dobrze, że są podpisy - skwitowała z przekąsem Wróblewska.
Zgadzacie się ze stylistką?