Jennifer Lopez właśnie dała jeden z najważniejszych występów w swojej karierze i zaśpiewała na uroczystej inauguracji prezydenta Joe Bidena. Piosenkarka zaprezentowała się na Kapitolu w zjawiskowej śnieżnobiałej stylizacji i zaśpiewała medley utworów This Land Is Your Land oraz America The Beautiful, a akompaniował jej US Marine Band.
Zobacz też: Lady Gaga w kolorach amerykańskiej flagi śpiewa hymn na zaprzysiężeniu Joe Bidena (ZDJĘCIA)
Lopez wystąpiła zaraz po tym, jak Kamala Harris została zaprzysiężona na wiceprezydenta, na chwilę przed zaprzysiężeniem Bidena. Po wykonie zwróciła się do publiczności po hiszpańsku i powiedziała: "Una nación, bajo Dios, indivisible, con libertad y justicia para todos" czyli "jeden naród, niepodzielny przed Bogiem, oferujący każdemu wolność i sprawiedliwość". Jest to fragment deklaracji lojalności wobec flagi Stanów Zjednoczonych.
Wokalistce towarzyszył narzeczony Alex Rodriguez, który wcześniej ujawnił, że ze wszystkich ważnych występów Lopez w ciągu ostatniego roku, właśnie ten był dla niej najbardziej stresujący.
Najbardziej denerwuje się Waszyngtonem ze względu na odpowiedzialność - powiedział Jimmy'emu Fallonowi w "The Tonight Show".
Na dzień przed inauguracją J.Lo udostępniła zdjęcie na Instagramie, na którym pozowała z żołnierzami przed Kapitolem.
Co za zaszczyt spędzić kilka chwil z tymi odważnymi mężczyznami i kobietami. Dziękuję za waszą służbę i poświęcenie. Szanuję Was dzisiaj i każdego dnia. Jutro zaśpiewam dla Was i wszystkich Amerykanów - wyznała.
Jak widać na zdjęciach z ceremonii występ Lopez bardzo spodobał się Kamali Harris. Wy też jesteście pod wrażeniem?