Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Dramat Anny Muchy. Zjadła obiad za 700 złotych, ale jej nie smakował. "Ostrygi były BARDZO ŚREDNIE!"

1650
Podziel się:

Anna Mucha w relacjach na Instastories "zmiażdżyła" jedną z warszawskich restauracji, w której jadła "ostrygi, okonia morskiego i sanżaki" z ukochanym Jakubem Wonsem.

Dramat Anny Muchy. Zjadła obiad za 700 złotych, ale jej nie smakował. "Ostrygi były BARDZO ŚREDNIE!"
Anna Mucha narzeka na restaurację (Instagram, Pixabay)

Po krótkiej przygodzie z jurorowaniem w "Dance Dance Dance" Anna Mucha wróciła do wcześniejszych zajęć, czyli m.in. do chodzenia po drogich knajpach. Przypomnijmy, że już kilka lat temu marzyło jej się, by zostać kulinarną recenzentką.

Niestety ostatnia wizyta Muchy w jednym z warszawskich lokali okazała się ponoć wyjątkowo rozczarowująca. Wrażeniami celebrytka podzieliła się na Instastories. Na początek pochwaliła się, że na warszawskim Krakowskim Przedmieściu kupiła sobie "dwie pary bucików". Niestety obiad z ukochanym Jakubem Wonsem nie spełnił jej oczekiwań.

Poszliśmy na ostrygi, żeby było tak wiecie, światowo, na bogato... Zapłaciliśmy absurdalnie dużo, absurdalnie drogo w stosunku do jakości. Chodzi o to, że u (tu pada nazwa innej knajpy) jest drogo, ale dostajesz wybitne dania..., natomiast w restauracji (tu pada nazwa lokalu, który zawiódł Muchę) dostaliśmy przystawki i dania główne, z których to przystawek jednej kompletnie nie zjedliśmy, ponieważ była pozbawiona smaku i była żadna, druga była pyszna - te przegrzebki.

Do tego dostaliśmy ostrygi, które były średnie, bardzo średnie! (...) Jeżeli ja mam do wydania 700 złotych na obiad, to ja za te 700 złotych mogę zjeść jak król w wielu miejscach w Warszawie, więc po cholerę ja mam iść do "X" na Krakowskim Przedmieściu, zwłaszcza że siedziałam tyłem, więc nic nie miałam z tego Krakowskiego Przedmieścia! - grzmi Anna.

Zobacz także: Piotr Stramowski o nieudanych scenach seksu z Anną Muchą

W sprawie głos zabrał także siedzący obok Wons.

Chodzi o to, że ostrygi po prostu bywają lepsze lub gorsze - i gatunki, i rzuty, i w ogóle, więc na to panowie nie mają wpływu. Mogą być świeże albo nieświeże - te były świeże, więc nie o to chodzi. Chodzi o to, że cena i ostryg, i wszystkich innych dań jest absurdalnie wysoka (...) - powiedział tonem eksperta od owoców morza.

Na kubku smakowym wylądowały dobre sanżaki, czyli małże Świętego Jakuba i reszta niestety bardzo przeciętna, bardzo słaba. Ostrygi były po prostu bardzo przeciętne... Ryba, czy okoń morski, którego jadłam, był przegotowany, przesuszony. Dwa razy po prostu pozbawiony wody - za pierwszym razem, kiedy go wyciągali z tej wody, za drugim razem, kiedy go po prostu wysuszyli. I to jest rozczarowujące - narzeka celebrytka.

Na koniec Anna zapewnia, że informuje o tym wszystkich "ku przestrodze".

Ja to mówię nie dlatego, żeby opowiadać, że mnie się w du*ie poprzewracało, bo jem ostrygi i sanżaki, a ludzie nie mają co do garnka włożyć, bo to nie o to chodzi kompletnie. To chodzi o to, że jeśli ktoś będzie miał "magic moment", żeby pójść do restauracji, to nie w tej restauracji! - ostrzega Mucha, dodając, że zamiast iść do restauracji "X", lepiej kupić sobie bilet do Krakowa i zjeść w knajpie, którą ona poleca.

Po takim "zmiażdżeniu" warszawskiego lokalu Anna zapewniła jeszcze, że "ma wielkie wsparcie dla polskiej gastronomii".

Współczujecie jej tego "traumatycznego" doświadczenia?

Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1650)
WYRÓŻNIONE
Restaurator
3 lata temu
Tak się niszczy ludziom interesy życia. Przez takie pseudocelebrytki. Gusta są różne ale taka nagonka może komuś zniszczyć życie.
Ska
3 lata temu
Brakuje już pomysłów na zwrócenie na siebie uwagi...
😊😊😊
3 lata temu
Biedna, bogata pani 😃
anna
3 lata temu
za tydzień zbiórka na życie, bo bida
Polak
3 lata temu
Przerost formy nad treścią i zawsze dyżurne piersi na pokaz.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1650)
Pawel
3 lata temu
Ostrygi byly kiepskie jak aktorstwo Anny Muchy...osobiście śmieszą mnie takie historie jak ta...okazuje się że ostatnim hitem mody w Polsce są owoce morza ...
narcyz
3 lata temu
niech kupi pomidorowa i flaki za 20 zl
xxxxxxx
3 lata temu
jesteś TRAGEDIA
martyn
3 lata temu
Napewno nie wybiore sie do zadnego miejsca z polecenia tej osoby. Sloma z butow, nic wiecej do dodania
dnooo
3 lata temu
trzeba komentowac... cma gesslera dramat... dziadostwo ogolnie: kielbasa biala przegotowana na wior... chlodnik smak smietany... poprosilam o vineger lub cytryne by zakwasic a dostalam sos francuski do salaty. masakra... gdy poprosilam o zielona herbate z mlekiem az przylecial meneger czy inny tam glowny zarzadca sali... co to ma byc ? a tylko chcialam zjesc cos polskiego po przylocie do wawy
KAMA
3 lata temu
ciekawe ile dostala od restauracji ktora polecala za darmo Mucha nic nie robi
Tylewtemacie
3 lata temu
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze.
boyboy
3 lata temu
znalazła się znawczyni ostryg za 700 zł a w domu salceson i kaszanka z biedry
Amoya
3 lata temu
Anula, zjedz snickersa!
Janek
3 lata temu
Jak dobrze, że z dobrego serca nas ostrzegła. Teraz na pewno tam nie pójdę na zdechłego skorupiaka za 700 zł.
ertyu
3 lata temu
Ania już wie..skorup się nie je .. Bądź jak Ania
Gość
3 lata temu
Podobno smak ostryg i innych zamorskich frykasów właściwie można ocenić dopiero w 3 pokoleniu, tak jak frak jest należycie dopasowany dopiero w 3 pokoleniu. Mówię o nuworyszach, nowobogackich, bo są też tacy którzy urodzili się we fraku a smak ostryg poznali już w kołysce.
kilo
3 lata temu
gdzie teraz reklama Stoperanu? Aniu podziel się jaka dwójka była a jaką masz po kebsie...ludzie chcą wiedzieć
becik
3 lata temu
p. anno a może przez te Piękne duże steczka nie poczuła prawdziwego smaku
...
Następna strona