Sofia Coppola doskonale znana jest w świecie filmowym i show biznesie. Gwiazda od lat jest żoną Thomasa Marsa - wokalisty grupy Phoenix, a na ekranie debiutowała już jako niemowlę w "Ojcu chrzestnym". Mimo że to właśnie od aktorstwa zaczęła się jej przygoda z wielkim ekranem, to okazało się, że sprawdza się przede wszystkim jako reżyserka. Coppola odpowiada między innymi za "Między słowami" czy "Marię Antoninę". Gwiazda chroni jednak swoje życie prywatne, o którym rzadko opowiada w mediach. Coppola wraz z Marsem doczekała się dwójki dzieci - Romy Mars i Cosimy Mars.
ZOBACZ: 14-letni syn Matthew McConaugheya podbija paryski Fashion Week. Łudząco przypomina ojca (ZDJĘCIA)
16-letnia córka Sofii Coppoli chciała wyczarterować helikopter i zapłacić za niego kartą kredytową ojca
Mimo że Coppola chroni prywatności swojej rodziny, to kilka dni temu starsza córka gwiazdy, Romy, postanowiła przedstawić się światu w dość osobliwy sposób. Dziewczyna zamieściła na TikToku nagranie, na którym to zapowiedziała, że przygotuje słynny makaron z wódką z przepisu Gigi Hadid, bo "jest uziemiona". Dalej Romy wyjaśniła, że dostała szlaban od rodziców po tym, jak próbowała wyczarterować helikopter z Nowego Jorku do Maryland, by spotkać się ze swoimi znajomymi. Za całą "operację" starała się zapłacić kartą kredytową taty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprytny plan nastolatki się jednak nie powiódł, a ona w odwecie postanowiła złamać jedną z najważniejszych reguł sławnych rodziców, która zabraniała jej publikować czegokolwiek w mediach społecznościowych. 16-latka poruszyła również temat bycia "nepo baby", twierdząc, że przecież filmik na TikToku nie sprawi, że będzie sławna. Wygląda na to, że Romy nie spodziewała się, że jej niewinne nagranie obiegnie cały świat.
Córka Sofii Coppoli nie odróżnia cebuli od czosnku
Internauci mogli dowiedzieć się również, że Mars nie odróżnia cebuli, a właściwie szalotki od czosnku. Nastolatka przyznała, że aby mieć pewność - musiała wygooglować zdjęcia obu warzyw... Dalej na nagraniu pojawia się chłopak jej opiekunki, bo jak sama stwierdziła - jej rodziców nigdy nie ma w domu.
To jest Ari, chłopak mojej opiekunki, ponieważ moich rodziców nigdy nie ma w domu, więc to moi zastępczy rodzice - mówiła na nagraniu.
Mimo że nagranie zniknęło już z sieci, to wciąż można odnaleźć je na innych kontach zarówno na TikToku, jak i na Twitterze. W komentarzach internauci zachwycali się, że nagranie było "urocze", inni zachwycali się z kolei ukochanym opiekunki, który bawił się z psem. Pojawiły się również głosy, które twierdziły, że wszystko wskazuje na to, że Romy da jeszcze popalić swoim rodzicom.
Faktycznie wyszło uroczo?