Urlop Gosi Andrzejewicz odbił się w prasie szerokim echem, kiedy opublikowaliśmy zdjęcia piosenkarki, będącej dokładnie nacieranej olejkiem przez swojego przyjaciela, podczas gdy jej partner przebywał w mroźnej Polsce. Jak się okazuje, nie tylko przyjacielskie ręce dbały o przyjemność urlopującej wokalistki. Andrzejewicz zdradziła, że próbowała różnego rodzaju masaży, w tym refleksologii, która rzekomo pozbyła się nadmiaru wody w jej organizmie. Podobno po powrocie do kraju wszystkie buty były za duże na jej wymasowane stopy!
Chcielibyście, by ktoś Was wymasował tak jak Gosię?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.