Pandemia koronawirusa towarzyszy nam już od kilkunastu miesięcy. Choć wynalezienie szczepionek przeciwko COVID-19 miało wszystkim znacznie ułatwić życie, to nikt chyba nie przewidział, że ludzkość będzie musiała stawić czoła kolejnej pandemii, tym razem ignorancji i nieufności wobec zdobyczy naukowych XXI wieku.
Patrząc na działalność koronasceptyków, którzy sieją dezinformację i jedynie podsycają społeczny niepokój, trudno się dziwić, że coraz więcej zaszczepionych mówi "dość". Okazuje się, że cierpliwość skończyła się również Jennifer Aniston, która wielokrotnie apelowała, aby zakładać maseczki i przyjmować szczepionki, które mogą nas ocalić od kolejnych lockdownów i paraliżu służby zdrowia.
W nowym wywiadzie z magazynem "InStyle" Aniston potwierdziła, że jej wyrozumiałość dla antynaukowych faktów dobiegła końca. Jak sama stwierdziła, musiała odciąć się od kilku osób z bliskiego otoczenia, bo okazały się one przeciwnikami szczepień. Aktorka nie tylko piętnuje ich postawę, ale też po prostu nie chce mieć z nimi nic wspólnego.
Wciąż jest spora grupa ludzi, którzy są antyszczepionkowcami albo po prostu nie chcą słuchać faktów. To wielki wstyd. Niestety musiałam się pozbyć kilku osób z codziennego otoczenia, które odmawiały albo nie chciały potwierdzić, że są zaszczepione - wyznała.
Jednocześnie Aniston uważa, że informowanie ludzi na temat plusów szczepień przeciwko koronawirusowi jest "naszą moralną powinnością", jednak bierze pod uwagę, że niektórzy mogą mieć w tej sprawie inne zdanie. Nie kryje natomiast, że negowanie skuteczności dostępnych preparatów nie idzie w parze z rzetelną wiedzą.
To skomplikowane, bo każdy jest przekonany, że ich opinia jest słuszna. Niestety spora część z nich nie ma innych podstaw niż strach czy propaganda - mówi wprost.
Warto wspomnieć, że wiele krajów wciąż zmaga się z tysiącami zakażeń koronawirusem dziennie, jednak miażdżąca większość hospitalizacji dotyczy osób niezaszczepionych. Powszechne szczepienia znacznie zredukowały też poziom zgonów. Mimo tego wiele państw znów wprowadza restrykcje, co, w przypadku zapowiadanej od dawna ewentualnej 4. fali, może niebawem czekać także Polskę.
Myślicie, że Jen podjęła słuszną decyzję?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!