Fani mody i Anny Wintour co roku z niecierpliwością wyczekują MET Gali, która od 1995 roku odbywa się w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Modowe Oscary w tym roku były uhonorowaniem pracy Karla Lagerfelda, a tematem przewodnim był "Karl Lagerfeld: A Line of Beauty". Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć największych nazwisk w Hollywood. Po eleganckim dywanie przechadzali się między innymi: Rihanna z brzuchem, Jared Leto w stroju kota, Anne Hathaway czy przedstawicielki Klanu Kardashian/Jenner.
ZOBACZ: Gala MET 2023. Jared Leto w stroju kota, zjawiskowa Anne Hathaway i posągowa Dua Lipa (ZDJĘCIA)
Na MET Gali pojawiły się bowiem Kim Kardashian, Kylie Jenner i Kendall Jenner. Panie olśniły w eleganckich kreacjach, choć ich stylizacje głośno komentowane były w branżowej prasie. Kendall postawiła bowiem na cekinowe body z ciągnącymi się po ziemi rękawami i buty na ogromnych platformach. Kim brylowała w beżowym gorsecie, obwieszona białymi kamyczkami, a Kylie wybrała ogniście czerwoną sukienkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kylie Jenner nie została wpuszczona na afterparty
Mimo że to obecność na MET Gali jest najbardziej pożądana, to celebryci nie zapominają również o prestiżowych afterparty. Okazało się jednak, że nie wszystkim dane było zabłysnąć na tegorocznej imprezie. Serwis Page Six donosi, że z luksusowego zaproszenia nie mogła skorzystać między innymi Kylie Jenner, która nie została wpuszczona do lokalu.
Nie chcieli jej wpuścić. Zamknęli drzwi, ponieważ w środku lokal był już przepełniony - donosiło źródło portalu.
Inni informatorzy twierdzili z kolei, że kiedy Kylie dotarła na miejsce, ponad 100 osób próbowało dostać się do środka.
Powiedziano nam, że Kylie była mile widzianym VIP-em i czekała na eskortę na imprezę, ale wysiadła z samochodu, zanim organizatorzy byli gotowi na jej przybycie - czytamy.
Tłumy próbowały sforsować wejście na afterparty po MET Gali
Nie był to jeszcze koniec dramatycznych wydarzeń, bo sytuacja na miejscu robiła się naprawdę niebezpieczna. Źródło serwisu ujawniło, że drzwi do lokalu były wielokrotnie forsowane przez szalejący tłum, a ludzie za wszelką cenę próbowali dostać się do środka.
Słyszeliśmy, że ponad 200 osób zostało zawróconych. Byli wściekli - można przeczytać w Page Six.
Okazuje się, że młodsza siostra Jenner miała zrezygnować finalnie z uczestnictwa w imprezie i postanowiła wrócić do domu, bo "nie chciała bawić się na zatłoczonej imprezie". Przed lokalem pojawiła się nawet policja, która pomagała ujarzmić tłum i dbała o to, by na ulicy zapanował spokój.
Myślicie, że ominęła ją dobra zabawa?