Trwa ładowanie...
Przejdź na
Lotta
|

Dramat Mai Bohosiewicz: żali się, że przez kontrolę UOKiK ma UCIĘTE ZASIĘGI! Współczujecie?

277
Podziel się:

Maja Bohosiewicz postanowiła wyżalić się fanom i opowiedziała o skutkach kontroli UOKiK, w myśl której celebrytki mają teraz rzetelnie oznaczać posty sponsorowane... "Nie będę tego oznaczała" - orzekła.

Dramat Mai Bohosiewicz: żali się, że przez kontrolę UOKiK ma UCIĘTE ZASIĘGI! Współczujecie?
Maja Bohosiewicz żali się internautom (AKPA, Instagram)

Jedną z form zarobków celebrytów jest zamieszczanie zdjęć, które są reklamą konkretnych produktów. Za taki post płaci firma, która chce zyskać rozgłos i dotrzeć do szerszego grona potencjalnych klientów. Od kilku tygodni na celebrytów padł jednak blady strach, bo UOKiK zapowiedział, że wnikliwie przypatrzy się takim współpracom, które bardzo często są nieodpowiednio oznaczane, a czasem nawet nierozliczane...

Jedną z osób zarabiających na Instagramie jest Maja Bohosiewicz. Niestety, nie wszystko idzie jednak po jej myśli... Chodzi oczywiście o kontrolę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który pomieszał szyki rodzimej królowej instagramowych współprac.

Zobacz także: Maja Bohosiewicz panikuje przed spotkaniem z paparazzi

Maja zamieściła w sieci nagranie, w którym rozpacza nad tym, że jej posty sponsorowane nie docierają do takiej liczby osób, jak kiedyś. Bohosiewicz doszła więc do prostego wniosku: nie będzie oznaczała współprac, bo zarobi mniej.

Teraz jest tak, że jak człowiek oznaczy te zdjęcia sponsorowane w taki sposób, jak powinien, czyli i ten post sponsorowany i te hasztagi, które mają być, to po prostu Instagram tak tnie te zasięgi... Eh, beznadzieja. Nie będę tego oznaczała - żali się fanom.

Ech, Maju, współczujemy. Los influencerów bywa trudny, a już tych, którzy zapowiadają łamanie prawa, może być jeszcze trudniejszy. Może chociaż z pieniędzy wydartych temu koszmarnemu UOKiK-owi podniesiesz pensję któremuś ze swoich pracowników? W końcu za kupowanie ci biletów lotniczych w nienormowanym czasie pracy należy się chyba jakaś podwyżka...

Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(277)
WYRÓŻNIONE
Ika
3 lata temu
Ona jest zupełnie oderwana od rzeczywistości. Uważa że jej przepisy prawa nie dotyczą i utyskuje że mniej zarobi wciskając jakiś szajs naiwnym ludziom. Nie chciałabym mieć z nią do czynienia.
Grażka
3 lata temu
Ojoj bidulka. Może czas iść do pracy, a nie tylko reklamować tandetną chińszczyznę?
Miki25
3 lata temu
Cudownie pani celebrytka publicznie ogłasza, że zamierza łamać prawo. To ja od dziś nie płace podatków, bo to beznadzieja i ucina mi wypłatę
🤪🤪🤪
3 lata temu
Niektóre cały instagram będą musiały oznaczyć jako sponsorowany
sygnalista
3 lata temu
UKS . Proszę skontrolować tę kobietę i jeszcze Majdanów, Szatan i innych . Następna kasta , która nie chce płacić podatków?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (277)
grysik
2 lata temu
Nareszcie skończy się cwaniaczenie, od kasy w głowach im się poprzewracało
ojojoj
2 lata temu
Bardzo współczuję, serce się kraje, że aż taka tragedia spotkała tę biedaczkę.
noi
3 lata temu
brawo UOKiK, teraz tylko wnikliwie sprawdzać i gdy trzeba karać, karać i jeszcze raz karać (bez litości)
hejt
3 lata temu
Ja to najlepiej by bylo calkowicie uciac od internetu. Kazdy by na tym skorzystał.
nick
3 lata temu
Wyjątkowo irytująca i mało wnosząca osoba. Zadziwia mnie jej popularność bo nic mądrego czy rozwijającego nie publikuje.
xxx
3 lata temu
A normalni ludzie, którzy pracują, prowadzą swoje firmy i reklamują się na portalach społecznościowych co mają napisac? Ładuja SWOJE pieniądze w reklamy, a i tak mają poucinane zasięgi...
Tomek
3 lata temu
Co to za margines?
Piotr
3 lata temu
Brzydkie siostry B.
wnioski
3 lata temu
Natsu oznacza już teraz, jak coś reklamuje. Była w restauracji co pokazywała na instastory, ale zarazem poniżej był napis "REKLAMA". Uważam że jak ktoś napisze wyraźnie że to reklama to nie będzie to żadna strata dla reklamodawcy, a nawet ludzie będą od razu wiedzieli, że dana celebrytka do czegoś zachęca.
Ulala
3 lata temu
Wytłumaczcie mi proszę co to znaczy, że będzie miała "ucięte zasięgi"? Ludzie nie są głupi, jeśli obserwują na IG jakąś celebrytkę, to i tak będą obserwować, niezależnie od tego, czy jej reklamy są oznaczane, czy nie. I niekoniecznie będą to kupować. O co tu chodzi?
powodzenia
3 lata temu
Maju, zawsze mozesz podjac prace w Biedronce i zobaczyc jak wyglada rzeczywistosc bez tagow, filtrow, oznaczania...
Jaga
3 lata temu
Poznałam osobiście.....szkoda było tego dnia. Miało być cudnie.
jamnik
3 lata temu
potworniak nie rozumiem fenomenu :(
Stonka
3 lata temu
Dla mnie jest fenomenem fakt, że ludzie zarabiają niemałe pieniądze za pokazywanie się w internecie i pokazując filmiki. W imię rzekomego uczciwego polecania.
...
Następna strona