W ubiegłym miesiącu Paulina i Jakub Rzeźniczakowie powitali na świecie córkę. Z ogłoszeniem radosnej nowiny małżeństwo wstrzymało się aż 8 dni, po czym wznowili swoją aktywność w mediach społecznościowych, która została poszerzona o treści parentingowe. Trzeba przyznać, że fani nie mają obecnie powodów do narzekania.
Rodzice Antoniny skrzętnie relacjonują jej życie. Do tej pory mieliśmy już okazję poznać szczegóły porodu, zobaczyć pokój dziewczynki, usłyszeć o okolicznościach pierwszej wizyty w stolicy, a także podziwiać efekty profesjonalnej sesji zdjęciowej. Czym zaskoczyli tym razem?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakub i Paulina Rzeźniczakowi "śmieszkują" z prowadzenia wózka
Otóż w środowe popołudnie zakochani skorzystali ze słonecznej pogody i wybrali się z córką na spacer. W międzyczasie Paulina postanowiła się pożalić na Jakuba, który zauroczony latoroślą nie chciał oddać żonie wózka nawet na chwilę.
Kochanie, czy ja kiedyś będę mogła poprowadzić wózek? - dopytywała.
Wtedy też Rzeźniczak prawdopodobnie zainspirował się postacią Golluma z filmu "Władca Pierścieni" i w teatralny sposób zaczął odmawiać oddania córki ukochanej.
Moje! Nie oddam! Nie oddam nigdy! - powiedział zmienionym głosem.
Tego samego dnia mama Antoniny podzieliła się również kolejnymi ujęciami dziecka. Pochwaliła się, jak piłkarz udaje, że tańczy z córką leżącą w kołysce, obracając się w rytm piosenki disco polo.