Minęło 10 lat odkąd Cezary Pazura, wówczas świeżo po rozstaniu z Weroniką Marczuk, poznał w wagonie restauracyjnym WARS 19-letnią Edytę Zając. Jak wyznał później w wywiadzie, od razu dostrzegł, że jest ona "nieoszlifowanym diamentem"... Edyta docenia to każdego dnia, na każdej premierze i w każdych okolicznościach. Zobacz: Edyta Pazura w różowych falbanach "podziwia" męża na deskach teatru... (ZDJĘCIA)
Edyta wciąż jednak marzy o "wyjściu z cienia męża". Udało jej się nawet dostać do pierwszej edycji Top Chef: Gwiazdy od kuchni. Nie skończyło się to jednak spektakularnym sukcesem. Kolejny więc raz zapewnia, że kariera w telewizji jej nie interesuje, stawia na pracę z Czarkiem. W rozmowie z WP Gwiazdy przyznała również, że show biznes to po prostu jej hobby.
Nie chcą mnie w telewizji, bo się nie klikam. Nie czytam komentarzy. Albo się mnie kupuje albo nie. Nie mam żadnych propozycji w telewizji, nie jestem osobą medialną. Nie mam klikalności. Nie umiem do siebie przyciągnąć dużej liczby publiczności, bo jestem sobą, zmieniać się nie będę. Stawiam na siebie i pracę z Czarkiem. Show biznes traktuje jak hobby.
Edyta opowiedziała również o dzieciach i tym, jak dba o atmosferę w związku z Czarkiem.
Dzieci są ze mną mocno związane, staram się je zabierać ze sobą. Staramy się randkować, kiedy mamy czas, a mamy przeważnie w tygodniu, dopóki dzieci są w szkole. Kino też jest czynne do południa, można sobie czas umilić, dla chcącego nic trudnego.
Przypomnijmy, jak bardzo nie zależy jej na pracy w telewizji.